Forum ::Moje Ulubione Przepisy:: Strona Główna ::Moje Ulubione Przepisy::
Nasze Kulinarne pogadanki


witajcie :D
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 27, 28, 29 ... 206, 207, 208  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ::Moje Ulubione Przepisy:: Strona Główna -> Ogolna dyskusja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
jolantaszyndlarewicz
Młodsza Czarownica
Młodsza Czarownica



Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bukowa Śląska
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Czw 19:09, 22 Kwi 2010    Temat postu: Back to top

Nocnamaro proszę tutaj nie szaleć i się nie denerwować, musisz być zdrowa.
Pralka to rzecz nabyta, a zdrowia nie kupisz. Ta zima nam również pralkę wykończyła, dzięki Bogu dostała nam się prawie nowa po Teściach.
Claudio chłopaki w osobie młodszy już praktycznie zdrowy (dziś dostał ostatnią porcję antybiotyku), Małż jednak jakoś zdrowieć nie chce i męczy go straszecznie. Na szczęście mnie nie rozłożyło, oj byłoby wtedy ciekawie:)
Co do ciastek z czekoladą to prawdą jest, że czekolada tak czy tak się rozpuści bo działa na nią wysoka temperatura...ale jeśli recepturka jest dobrze skomponowana to po ostudzeniu czekolada zastyga w cieście tworząc grudkę, a nie wtapia się w ciacho. Te pieguski naprawdę mają w sobie kawałeczki wyczuwalnej czekolady, tylko jak już wspomniałam wcześniej ważna jest temperatura i to, żeby piekarnik był do niej wcześniej rozgrzany. ja akurat u siebie muszę zmniejszać temperaturę bo mój piekarnik jakby jakoś mocniej się nagrzewałSmile
Ks przyznam szczerze, że ja też uwielbiam odwiedziny, zarówno jak nas odwiedzają jak i my odwiedzamy:). Teraz kiedy najczęściej spotykamy się z dzieciakami jest jeszcze weselej:)
Isa Pan szybko sobie przypomniał o prawo jazdy, nie ma co:). Z lekarzami tak niestety jest już, że za kasę podpiszą każdy świstek (mówię tutaj o tych dopuszczających do zrobienia prawka). Pamiętam, że kiedy ja byłam na kursie to lekarz dopuścił dziewczynę, która miała sztywną lewą nogę. Mogła ją zginać tylko pod kątem 20-30 stopni. Nie wyobrażam sobie tej dziewczyny w momencie kiedy trzeba szybko zareagować na drodze. Zresztą nawet sam instruktor był wściekły, bo naprawdę ta sztywna noga przeszkadzała jej nawet w spokojnej jeździe.
U mnie jutro sprzątanie domu (nie znoszę tego robićSad, Isa jak ja ci tej Pani zazdroszczę), a w sobotę to co kocham, czyli wypróbowywanie nowego ciacha.....jak się uda i będzie smaczne to wkleję przepis.
Zastanawiam się też nad chlebem, bo już od dawna niosę się z zamiarem jego upieczenia, ale jak na razie brak mi odwagi. Proszę o kopa w zadziorek na zapędSmile. Teraz znikam i życzę Wam kochane spokojnej i pełnej namiętności nocy:)
 
Zobacz profil autora
ewam
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Göttingen
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Czw 19:40, 22 Kwi 2010    Temat postu: Back to top

Hej wpadlam na chwilke ,bo do poniedzialku nie bede miala jak...
olinko,podnioslo mi sie cisnienie jak napisalas o tych twoich wykopach...wspolczuje.
Irenko fajnie ze jestes ,juz sie martwilam ze nasza stronka ci sie znudzila.na szczescie jestes cala i mam nadzieje juz zdrowa.
isa no to chyba sobie nie poodpoczywalas w ogrodzie,szkoda...moze zamiast tych ciastek w sobote skocz do babci,bo ma byc ponoc ladnie.a ciastka zrobicie jak bedy\zie brzydko.u nas tez wczoraj sypal snieg,a dzis jest piekna pogoda,pomylam wszystkie okna u babci m,wiec mam nady\zieje ze choc pare dni beda w miare czyste Smile .tak jeszcze wroce do tego 60 latka...zawsze jak jedzie jakis zawalidroga,albo jakies wz
ymuszenie,albo wogole jakies ,,dziwne,,przypadki,to wiadomo...najgorzej jak jeszcze motorem jezdzilismy,wogole brak wyczucia odleglosci,i dobrze ze moj m mial refleks,bo pewnie bym juz tu nie pisala Crying or Very sad
ida musze ci powiedziec ,ze spotyka nas taka sama historia co ciebie i twojego m,bedzie sprawa w sadzie chyba...jego ex nie daje za wygrana...juz brak slow..1/3 wyplaty mojego m... Evil or Very Mad
 
Zobacz profil autora
Isa
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Czw 22:14, 22 Kwi 2010    Temat postu: Back to top

Cześć dziewczyny, pogoda faktycznie nie popisła sie dziś co prawda u Nas nie padało , ale wiało jak cholerka jasna , i nici z relaksu w ogrodzie Evil or Very Mad , no cóż....innym razem....

Olina musi Cie szlak trafiać jak na to patrzysszz, a mozesz sie starac o jakiś zwrot kosztów za znieszczenie w ogrodzie? JAK TO WYGLĄDA?

Irenka MY wszystkie tu myślałayśmy ze monitor o który pisałaś , ze jest juz na ostatnich nogach Ci sie zepsuł a tu sie okazuje ze duzo gorzej , trzymaj sie i pisz jak najczęściej , moze relaks na działce podziała zbawiennie ,

Ks ja to bym takiego orbiterka nawet za darmo nie chciała Laughing u mnie nie ma prawa bytu taki sprzęt , nie wyobrazam sobie jak mozna sie na takim czyms katować , na basen iśc to ja rozumiem ale zeby w miejscy zapylac to nie dla mnie!!, kiedyś miałam rowerek stacjonarny, ale własnie słuzył jako kwietnik i na imprezach jako ciekawostka towarzyska po kilu głebszYch Laughing Laughing Laughing
wiem , ze na nic nie masz czasu , ale nie uwazasz , ze bez jakiegos systematycznego ruchu te diety i tak nie podziałają cudów?

co do pikniku to moze zrób takie piersi ale panierowane w orzechach? czy tez zakazane , moze plastry cukini w orzechach , albo placuszki kukurydziane , na zimno te wszystkie rzeczy dobre albo koreczki , jakas papryka l oliwka , rzodkiewka.....?

Claudia , ja tez podobnie jak TY nie wyobrazam sobie jak bym miała mieć co tydzień jakis gości , owszem od czasu do czasu chętnie , ale tak często to by mnie chyba krew zalała Rolling Eyes
przyłaczam sie do Ks, niecierpie robót ogrodowych!!

JOla , to ja mogę Cię kopnąć , ale pod waruniek , ze jak juz upieczesz ten chleb to poslesz kromeczke Laughing
dzięki za przepis na pieguski , zobaczymy czy zapał mojego męża do pieczenia bedzie tak silny w sobote zeby piec ciastka Question
ta Pani do sprzątania to nie tak ze przychodzi co weeknd a ja nic nie robie, na codzień sama sprzątam a Ona tylko wtedy jak jest grubsze sprzątanie , mycie okien , itd

Ewam , baw sie dobrze w Polsce , pochwal sie udało Ci sie juz spotkac z bratem?
a ta ex to na siebie te pieniądze chce czy na dziecko ?
 
Zobacz profil autora
Ida
Młodsza Czarownica
Młodsza Czarownica



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: południowo-wschodnia Polska
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Pią 6:50, 23 Kwi 2010    Temat postu: Back to top

Witajcie dziewczyny Very Happy

ja powoli przygotowuję sie na imieniny męża, wczoraj zrobiłam takie ciasto przekładane z herbatników, budyniu, masy karmelowej i bitej śmietany i upiekłam biszkopty na Shreka. Jutro robię 3 sałatki: z krewetkami, druga z kapusty włoskiej, pieczarek i boczku - jak będą dobre to wkleje, a trzecia to chyba z przepisu Oliny taka warstwowa ze śledzi wiejskich i serkiem topionym i jajkami, a reszta to troszke wędliny i tyle, zresztą gości dużo nie będzie, sama najbliższa rodzina Very Happy

Ewam, to współczuję Ci tej sprawy sądowej, z tego co widzę po moim mężu to jest to dla niego olbrzymi stres. Wiadomo, że na dzieci trzeba płacić i to nie podlega dyskusji ale dla niektórych ex jest to narzędzie zemsty (tak jak w naszym przypadku, u nas sprawa cały czas w toku, za 2 tygodnie druga rozprawa, a po pierwszej mąż nabrał trochę nadziei bo sędzina okazała się bardzo wnikliwa i maglowała byłą mojego męża, a ta chyba się nie spodziewała takiego obrotu sprawy i pogubiła się - no zobaczymy jak to będzie). Trzymam za Was kciuki Smile Ewam, ja lubię modyfikować przepisy, a zwłaszcza na ciasta choć nie zawsze wychodzi z tego dobry efekt Laughing

Isa, współczuję Ci tego 60-latka, po prostu koszmar, nie oszukujmy się to nie jest wiek na robienie prawka Shocked Ciekawe czy Twój mąż nie zmieni decyzji co do pieczenia ciastek, mój to gotuję czasem zupy i robi pizze ale ciasta to nie jego bajka Very Happy

Ks, jak przeczytałam Twoje menu to od razu zazdroszczę Twoim gościom - takie pyszności Razz Ja też kiedyś miałam rower stacjonarny co by poprawić kondycję bo mam siedzącą pracę, ale był używany przez pierwszych kilka miesięcy, potem sie kurzył więc sprzedałam. Ostatnio myslałam nad normalnym rowerem, niedaleko mam ładna trasę rowerową, ale pożyjemy zobaczymy Very Happy

Olinko, serdecznie Ci współczuję tych robót, u mnie sąsiedzi w kamienicy obok chyba zaczynają dobudowywać kondygnację więc chyba też będzie wesoło Sad

Jolu, dobrze że chociaż Ty się nie dajesz chorobie Very Happy Zazdroszczę Ci, że Twój maluszek chodzi tak wcześnie spać, moja niestety po zmianie czasu zasypia dobrze po 21.00 Sad

Claudia, Ty teraz większość wolnego czasu pewnie spędzasz w ogródku Question

Irenko, dobrze, że już jesteś z nami, tez myślałam, że padł Ci monitor. Kiepsko, że coś ze zdrówkiem było nie tak, ale nie daj się Kochana, dbaj o siebie Smile

Ciekawe czy Irme już została mamusią Very Happy Question teraz będzie czekać na wieści od Niej i na fotki Very Happy
 
Zobacz profil autora
Ata
Młodsza Czarownica
Młodsza Czarownica



Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Pią 11:03, 23 Kwi 2010    Temat postu: Back to top

Hej Smile
Kasiu, to co za dietka, bo już nic nie wiem Smile .
Jak dla mnie jedyna sensowna dieta to ograniczająca kalorie. Jak się ma chcicę na słodkie, to można kawałek i się człek nie stresuje Smile . Ale co dobre dla jednego, niekoniecznie pasuje drugiemu. Kasiu, wytrwałości i dobrych osiągów życzę Very Happy .

Ewa, dlaczego i tak chudniesz, przez te tabletki tarczycowe czy dzięki Packo Very Happy ?? Kuchnia śliczna Smile
Olinka zasłoń okna w diabły i nie zaglądaj tam. Warto zdrowie narażac?- i tak nie masz na to wpływu żadnego. Wiem, wiem, łatwo mówic Smile , ale spróbuj

Isa, popłakałam się ze śmiechu, ze u Ciebie rower stacj. po kilku głębszych jest imprezową atrakcją Very Happy Very Happy

Ida, za różowo nie masz, pewnie, trochę nerwów i zdrowia kosztuje, ale jak sędzia rzetelna, to dobry zwiastun i tego musicie się trzymac. Kto wie, może niebawem miło się rozczarujecie, bo zło nie może byc bezkarne wiecznie przecież.

Irenko, no właśnie co Ci dolegało, że tak źle było?

Claudia, i u mnie rusza powoli działka.
Jesienią wsadziłam po raz pierwszy sałatę zimującą i m. mówi, że idzie pięknie, jest b. rozłożysta i jest szansa na spore główki. Już niedługo Smile Częśc rośnie u teściów w namiocie, a częśc na zewnątrz, no i ta z namiotu będzie szybciej Smile

Jola, ja Ci daję wirtualnego kopniaka do pieczenia chleba i zaraz kopniaka mi oddawaj, bo ja też dziś chleb piekę Smile

Moje dzieci całą jesień i zimę przetrwały bez choróbsk, teraz niedawno złapały katar. Ale cały czas podawałam im macerat czosnkowy po 1 łyżeczce od herbaty na noc. Znalazłam przepis na paru forach dzieciowych, kiedy szalało u nas trąbienie o świńskiej grypie i problem "szczepic czy nie szczepic". Więc zdecydowałam się na "naturalną szczepionkę". I córcia i synuś dostawali tak samo, a i dorosłym pewnie też można aplikowac, tylko trochę większą dawkę. Napewno jest łagodniejsze od żywego czosnku, bo to wyciąg, a rano córka nigdy nie skarżyła się na czosnkowy posmak.

Daję link na którym się doszkoliłam. Teraz nie, ale jesienią będzie jak znalazł. Może jakiejś mamusi się przyda Smile Przepis krąży na wielu forach w różnych proporcjach.

A może jakiś dział "zdrowie" cz w "Poradach" temat byłby przydatny? Ewa, co Ty na to?

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Ata dnia Sob 18:31, 24 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
jolantaszyndlarewicz
Młodsza Czarownica
Młodsza Czarownica



Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bukowa Śląska
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Sob 18:13, 24 Kwi 2010    Temat postu: hejka Back to top

hej Babeczki
No i sobie wykrakałam:( smerf mój, który całą zimę był zdrowy 3 dni po wyleczeniu zapalenia gardła ma katarzysko:(. Leje mu się z nosa, jakby ktoś mu tam zbiornik z wodą zamocował, a najgorsze jest to, ze ja też już czuje takie dziwne "ciśnienie" w nosie co u mnie też jest najczęściej zwiastunem kataru. Obyśmy się pomylili i wyzdrowieli do jutra, bo nie będzie ciekawie:)
Ata kopniaka ci wysłałam:) Jak się chlebek udał? U mnie skończyło się na bułeczkach, bardzo smaczne....przepis wkleję w wolnej chwili. Nie wiem jak bułasy te zachowują się na drugi dzień, bo na drugi już nic nie zostałoSmile
Dzisiaj moje dziecię kochane dostało piaskownicę, dziadek obiecał, dziadek w końcu sam zrobiłSmile. Jest piękna, kwadratowa, drewniana i brązowa. Tatuś piasku nawiózł, a mamusia z Olkiem babki później godzinę robiła i ramionka podpiekłaSmile
poza tym u mnie dzisiaj bezobiadowo, w sensie krokiety zostały jeszcze....za to ciastowo jak najbardziej słodko. Postanowiłam dziś wypróbować przepis na torcik truflowy, który dostałam od znajomej. Nie wiem jaki będzie w smaku, ale powiem Wam szczerze, ze samą masę mogłabym wyjadać tonami (cud - miód w smaku). Jeśli tylko okaże się smaczny po przegryzieniu z ciastem to wkleję przepisa:)
Teraz już znikam, bo Olko wraca już z kąpieli i trzeba go balsamem smarować i uspaćSmile
buziaki dziewczyny i miłego weekendu:)
 
Zobacz profil autora
Isa
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Sob 22:24, 24 Kwi 2010    Temat postu: Back to top

CZEŚĆ DZIEWCZYNKI i już jest sobota wieczór , prawie niedziela, dobrze , ze za tydzień dłuższy weeknd , będzie mozna dłuzej odpoczywać ( szczegolnie , ze wtorek tez biorę wolne)

dziewczyny ,mój mąż dziś piekł ciastka , o dziwo mu sie chciało , z przepisu ktory podała Jola ( dzięki Ci kochana , super przepis) z wszystkimi bakaliami jakie w domu znalazł , wyszły super te ciastka , ja co prawda nie jadłam ale mąz sie zachwycał Razz Razz

Jola widziałam na Twoim blogu bułeczki , oj ale mi smaka narobiłas , wyglądają oszalałamiająco Laughing
szczerze to zazdroszcze Olkowi piskownicy , dla mnie piasek oznacza relaks Very Happy Very Happy
kurujcie sie ...zdrowia życzę !!

Ata jak chleb wyszedł? no i kiedy Cie zobaczymy?? bo coś sie kobietko ociągasz z tym zdjęciem Laughing Laughing
nawet nie wiesz jaką ten rowerek była atrakcją Wink po kilku , kazdy liczyl ile to kalori łyknoł i ile musi teraz spalić Laughing Laughing

Irena pojawiła sie i znów znika ,a Irme to juz nie ma 2 tyg , troche długo ....mam nazieje , ze wszystko dobrze u niej.....

Ida jak sie udała impreza ? wklejaj te przepisy , jestem ciekawa ten sałatki z kapustą ,
współczuję , ze była Was tak męczy, moze skoro sędzina okazała sie ok , to nie bedzie tak żle , trzymam kciuki Laughing Laughing

szczerze dziewczyny powiedzcie czy jak byście miały mozłiwość to nie zrobiłybyście wszystkiego zeby swojemu ex uprzykrzyć zycie??


Ostatnio zmieniony przez Isa dnia Sob 22:26, 24 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
NOCNAMARA
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Nie 1:16, 25 Kwi 2010    Temat postu: Back to top

Witajcie serduszka kochane Laughing

Isa ..jeśli chodzi o ex ja na na byłym się nie mściłam z biegiem lat dostał popalic od życia .Jestem zdania że każdy co wyrzadził kiedyś zlo płaci z biegiem czasu za to, ale nie mówie że nie można uprzykrzyć jak idzie Wink
skarbie tylko mnie dwa dni nie było
Ale to jest spowodowane tym że w poniedziałek mame taksówką zabrałam ( 1 x w tym roku była )na działke potem środa i piątek działka .Ja nie umiem siedziec ciągle coś znajde do roboty nie ważne że się tam wywale itd . Ciągle miałam eskorte córke za dużo te moje dziewczynki widzą na szczęście we wtorek jade sama więć nie będe miała świadków co mi się znowu stanie Wink po co mają się denerwować .Wiecie że mam mame bardzo chorą a ja to pikuś z chorobami Laughing Ale kocham ten mój busz Laughing

Jolu kukłam na Twój blog nie powiem smakołyki masz ślinka mi leciała tak samo jak na Kasi blogu .Piekłam kiedyś chyba 2 lata temu i od czasu nowej maszynki i piekarnika na prąd klapa nie upieke do dzisiaj żałuje że mam góre na gaz piekarnik na prąd Sad A każdego smuci jak dzieci chorują .

Ata bardzo się ciesze że jesteś ale nie napisze co mi było .

Olinko wybacz że nie odpisałam na nk ale nie chciałam o chorobie pisać smucą mnie nadal te wykopy a ten krzew ja też mam oba a może trzy rodzaje Smile Kuklam na galerie imprezka mężą cudna .

ks.. meni wspaniałe aż ślinka leci ale chciałam Tobie powiedzieć że od Wielkiej boczna koło mnie jest sklep mają tam koszulki mam 40lat ,moja żona , mój mąż itd musze kuknąć do środka co tam jeszcze jest .
Jeśli chodzi o automat miałam grzałke od syna zmienili jak przedtem włączałam czułam zapach palących kabli prała wieć w strachu wyłaczylam i przez m-c na tarce prałam .W kontakcie nie było uziemnienia licho wie .Lodówa od tygodnia chodzi zobacze jaki będzie rachunek za prąd a nie była naprawiana .Po prostu zima weszła w sprzęt w kuchni i w tamtym pokoju. A monitor czekam aż padnie bo ma 8 cm już czarnego pasa od dołu Embarassed Moja córa odchudza się też ale tabletami i widze że bardzo mało je po nich zobacze jak jej waga pójdzie Wink

Ewam ciesze się z wyjazdu do Polski a smuci że nadal te sądowe sprawy .

Isa i Claudia witajcie

Nie macie pojęcia jak mi brak pieczenia a tyle piekłam Sad a tak mi ślinka na Wasze wypieki leci Sad

 
Zobacz profil autora
Ida
Młodsza Czarownica
Młodsza Czarownica



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: południowo-wschodnia Polska
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Nie 13:33, 25 Kwi 2010    Temat postu: Back to top

Witajcie dziewczyny Very Happy

Ponownie odezwała się do mnie na NK Sylwia, myslała, że na tym naszym forum wystarczy sie zalogować, odpisałam Jej, że musi ponownie się zarejestrować i mam nadzieję, że niedługo do nas dołączy Razz

Dziewczyny, dzięki za słowa otuchy w sprawię sądu Very Happy wiecie też się zastanawiałam czy mściłabym się na moim byłym, ale ja mam taki charakter że nie lubię konfliktów, walki i zapewne dałabym sobie spokój, tym bardziej gdyby tak jak obecny mój mąż płacił uczciwie i w naprawdę dużej kwocie alimenty (a dodatkowo nie wspomnę, że na święta czy urodziny albo imieniny dostają prezenty, na wyjazdy wakacyjne też mąż z pracy bierze dofinansowanie i im oddaje więc naprawdę robi co może aby nie miały źle). Powiem Wam, że ja nawet kredyt na mieszkanie, żeby spłacić byłego męża wzięłam niekorzystny dla mnie bo on nie chciał zaczekać 4 miesięcy ze spłatą i straszył mnie, że wynajmie swój pokój (bo mieszkał już u swojej narzeczonej) więc ja nie chciałam wojny i najszybciej jak mogłam załatwiłam sobie ten kredyt. Wiecie wydaje mi się, że dużo zależy od charakteru człowieka ale rzadko się zdarza że ludzie rozchodzą się w kulturalny sposób Sad

Isa, impreza bardzo się udała - dzięki Very Happy ja dziś nie dam rady wkleić tych przepisów ale na dniach na pewno. Powiem Ci jedno, ta sałatka z kapustą włoską to nie wiem jaka by wyszła bo ja nie mogłam kupić włoskiej i dałam pekińską, wyszła mi bardzo neutralna w smaku, taka łagodna, w przepisie jest aby kapustę 3 minuty obgotować (po pokrojoniu) i ja tak zrobiłam ale chyba pekińska lepiej tylko sparzyć - zresztą wkleje i dodam swoje uwagi Very Happy

Irenko, Ata, Claudia - zazdroszczę Wam działek, ale powiem szczerze, że w tym względzie, że macie swoje warzywa i owoce, bo gdybym ja miałam działkę to nie wiem czy by mi się chciało na niej tak robić Embarassed podziwiam Was, że to lubicie Very Happy

Jolu, no niefajnie, że znowu Mały ma katar ale to chyba prawo serii, moja też czasem tak ma, że jedno się wyleczy a za tydzień znowu coś innego jej dolega, chociaż ona też do chorowitek nie należny (na szczęście) Very Happy wklejaj ten przepis na ciacho - pewnie dobre, a jak nie to na samą masę, mamy taki poddział przepisy na masy Very Happy

Ata, mój kolega z pracy dał mi przepis na taki sok z buraków, marchwi, selera i czosnku - też się pije na wzmocnienie odporności, ten kolega mówi, że on zawsze na jesieni go robi pije przez tydzień, potem przerwa i znowu przez tydzień. Ja robiłam go tylko raz ale pił tylko mąż Laughing

U mnie dziś piękna pogoda, już byliśmy na spacerze - oj fajnie Razz ale jutro ma być jeszcze cieplej, huuura Very Happy


Ostatnio zmieniony przez Ida dnia Nie 13:36, 25 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
 
Zobacz profil autora
ewam
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Göttingen
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Nie 15:21, 25 Kwi 2010    Temat postu: Back to top

hej kobitki..I juz jestem z powrotem..pobyt w polsce za krotki. Sad czas ucieka niesamowicie,ale za miesiac jade znowu.Widzialam sie z moim bratem,polaly sie mimowolne lezki szczescia Laughing moj braciszek urosl(w szerz) ale to w koncu juz facet,ojciec 2 corek to ma prawo!!
nakupilam miecha,jogurtow i roznosci na kanapki,popakowane w lodowce czeka na swoja kolejke!!Pychota!!!
Cala sobote bylam we Wroclawiu-kochamten wroclawski klimat...rozgladalamsie z Ata (ale nie wiem jak wyglada hihihihi) i za kasias ,no niestety nie zauwazylam ich hhihiih.
Jolu a moze to alergia a nie przeziebienie? bralas to pod uwage?teraz zaczyna sie sezon na pylenie brzozy i jakichs traw.
Ida ja tez skontaktowalam sie z sylwia na nk,odpisala mi ,zaloguje sie i do nas przyleci....wiec czekamy.Irme na 100% urodzila,tylko ona musi nam jeszcze to przytaknac,i oby bylo wszystko w pozadku. Smile
Dziewczyny ja mojemu ex nie robie na zlosc,i mam podobny charakter jak Ida,mam z nim teraz jedynie kontakt ze wzgledu na syna,niestety musze byc w kontakcie,gdyby nie dziecko ten rozdzia lbylby dla mnie zamkniety ,niech mu sie wiedzie jak najlepiej.Ostatnio rozmawiay nawet normalnie,on ma prawa rodzicielskie tak samo jak ja wiec niech tez cos w w ychowaniu syna go obchodzi.
Co do ex mojego m to wlasnie taka krowa jest ,ze chyba na zlosc robi,albo z lenistwa.Ona ma drugie dziecko zreszta byla jeszcze zona mojego m jak zaszla,ale to nie moja sprawa,i ani ona ani jej obecny partner nie pracuja,oboje na socjalu siedza.Moj m tak jak m idy,dba o syna,ja zreszta tez staram sie byc dobra macocha ,bo to jest dziecko mojego m i tylko dziecko,zabieramy go na wczasy,dostaje prezenty,ale niestety bylej to wszystko jest za malo.No nic zobaczymy co bedzie dalej Mad
Irenko,nie forsuj siemoze tak na tej dzialce ,wlasnie dlatego ze masz mame,o ktora ty musisz dbac,a co bedzie jak ty zachorujesz??i nie bedziesz mogla jej pomagac?


Ostatnio zmieniony przez ewam dnia Nie 15:27, 25 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
jolantaszyndlarewicz
Młodsza Czarownica
Młodsza Czarownica



Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bukowa Śląska
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Nie 18:18, 25 Kwi 2010    Temat postu: Back to top

Babeczki kochane wstawiłam przepis na torcik:) Teraz znikam bo synko już skończył się kąpaćSmile
 
Zobacz profil autora
NOCNAMARA
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Nie 20:55, 25 Kwi 2010    Temat postu: Back to top

Witajcie serduszka Smile

Ewam witaj serduszko cieszy mnie bardzo że zakupy zrobiłas i widziałaś się z braciszkiem .Ja często mam przesiadke we Wrocławiu jak jade ale jakoś nie chce mi sie po nim łazić Crying or Very sad

Cieszy mnie że Irme już urodziła i fakt aby wszystko było w porzadku i zdrowi Very Happy

Ja też mojemy byłemu nie robiłam na złość ale po każdej wizycie w sądzie o podwyżke alimentow kosztowało mnie to kilka dni leżenia tak mi dawał popalić .Byli nie moga spokojnie załatwiac tylko zaraz na siekiery by szli padalce Crying or Very sad

Skarbie działka sama nie obrobi się ale tam mam cisze i spokuj po prostu nikt mi d..y nie tryje .Miał brat jechać wczoraj i dzisiaj grube takie bale pociąć piła mechaniczna ale skóra jutro już jedzie do domu wiec ja od wtorku za piłeczke i potne sobie sama dobra jestem w piłowaniu i rabaniu haha i chyba zostane tam na noc .Moja mam twierdzi że jestem więcej chora od niej nie myśle o tym już żyje dniem dzisiejszym mam córke mieszka z nią wieć ma zastępstwo wiem że to nie to samo co ja ale jednak ma opieke .Jutro ide zanieś papiery wedle innego mieszkania jeśli się okaze że musze czekac aż 7 lat to drugiej takiej zimy już tu nie przeżyje Crying or Very sad zobacze co mi powiedzą

Ida cieszy mnie że imprezka udała się a jeśli chodzi o działke warzywa coś mi szlak trafiają pomidory od kilku lat zaraza jakaś jedynie mam dużo kwiatów no porzeczki ,wiśnie ,winogrona,jeżyny no i z drzew ,dynie i cukinie i fasoli tyczkowej to mam w brud . Jaka już jest owoc zawsze jest co w sznupke wsadzic a najbardziej lubie truskawki nie płukane z kierzka Laughing A warzywa dostaje od zięcia zawsze cosik przywiecie mają bardzo dobra ziemie .Przez moją działke jak pada cała woda przechodzi wieć cały nawóz idzie w długą kurcze ale i tak będzie busz zielono mam nadzieje haha

Jolu ide kuknąc przepis Twój Laughing

U mnie też było ładnie poszłam sobie o 15 do kumpeli na kawe w szpitalu pracuje i przy okazji okna wystawowe obejrzałam po drodze a jutro mam pranko na podwórko zrobie chyba kluchy i we wtorek chodu na działke Laughing

 
Zobacz profil autora
Irme
Młodsza Czarownica
Młodsza Czarownica



Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Pon 10:44, 26 Kwi 2010    Temat postu: Back to top

witajcie dziewczyny Very Happy

melduję się, że jestem już PO.......... Very Happy cała w skowronkach, szczęśliwa..
urodziłam 15-tego kwietnia, synka o wadze 2920, 54 dł. - mały kruszynek..
teraz sobie spokojnie śpi, bo najedzony, a ja zajrzałam do Was.. powoli dochodzę do siebie, bo miałam cesarkę.. więcej opowiem, jak będę mieć trochę czasu, choć nie wiem kiedy to nastąpi.. Laughing Laughing Laughing
tzn. jak już naprawdę przyzwyczaję się do nowej sytuacji..

trzymajcie się dziewczyny, pozdrawiam każdą z osobna.. buziaki dla Was.. Very Happy gotujcie za mnie pyszności, bo ja niestety teraz to nie mam bogatego menu.. jedno i to samo.. Laughing Laughing Laughing

no to pa pa..
 
Zobacz profil autora
jolantaszyndlarewicz
Młodsza Czarownica
Młodsza Czarownica



Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bukowa Śląska
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Pon 11:15, 26 Kwi 2010    Temat postu: Gratulacje Back to top

Irme Słoneczko kochane serdeczne gratulacje:) Tak czułyśmy, ze to jużSmile. Wspaniale, ze jest już z nami mały Borysek:)
Ja również miałam cesarkę, nie jest ona taka straszna , a niekiedy ratuje życie mamusi i dziecku...i przyznam szczerze (tylko mnie za to nie bijcie), że gdybym miała rodzić drugi raz to nie miałabym nic przeciwko cesarce. Może przez to czego naoglądałam się na naszym oddziale, a miałam lekką traumę po tym jak z niego wyszłam.
Irme najważniejsze, ze wszystko jest dobrze i że Kruszynek jest z wami:). Cieszcie się każda chwilką z nim spędzonąSmile buziaczki dla naszego nowego forumowego Smerfika:)
 
Zobacz profil autora
kasias
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Pon 11:21, 26 Kwi 2010    Temat postu: Back to top

Witajcie kochane! Very Happy Very Happy

Irme gratuluję synusia, no to jesteś szczęśliwą MAMĄ Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy
Oby wszystko układało się jak najlepiej a MALEŃSTWO Razz zdrowo rosło, a Ty dochodź powoli do siebie, będzie wszystko dobrze ale to wymaga trochę czasu, strasznie się cieszę, Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing pogoda piękna, pora roku też idealna, ja moje bliźnięta urodziłam 13 kwietnia...fajnie bo jak rosły to juz na dworze było ciepło i spacerowałam non-stop Laughing jeszcze raz WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!! Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing
[/img]
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ::Moje Ulubione Przepisy:: Strona Główna -> Ogolna dyskusja Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 27, 28, 29 ... 206, 207, 208  Następny
Strona 28 z 208

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach