 |
 |
::Moje Ulubione Przepisy:: Nasze Kulinarne pogadanki
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
 |
jolantaszyndlarewicz
Młodsza Czarownica

Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bukowa Śląska Płeć: czarownica
|
Wysłany: Wto 9:12, 13 Kwi 2010 Temat postu: hejka |
 |
|
Hejka dziewczyny:)
Isa bardzo się cieszę, że posmakowały Ci roladki:). Niedługo, ale to juz po weselowym weekendzie powklejam kilka sprawdzonych lub wymyślonych przepisów.
Isa co do tuszu to ja mam teraz z maybelline taki w żółtym opakowaniu, za chorobę nie mogę sobie przypomnieć jaka to nazwa, ale kosztuje coś koło 20 zł (nie chcę teraz wyciągać kosmetyczki przy Olku, bo wolałabym przed weselem nie kupować nowych kosmetyków ). Naprawdę świetnie wydłuża rzęsy, choć efekt sztucznych to raczej nie jest:(.
Co do ślubu i prezentów to my od dłuższego czasu kupujemy znajomym prezenty. Ostatnio są u nas na topie komplety noży Berghoffa, wierz mi są naprawdę rewelacyjne, a cenowo też cię nie zabiją (co u nas teraz troszkę ważne). Wiadomo, że wesele to wspaniała i ważna uroczystość, ale niestety nie można się tak zarżnąć finansowo, żeby później nie mieć na chleb.....zwłaszcza, ze tych imprez mamy w tym roku jak na razie 4 (w tym mojego brata). Zresztą wiadomo jak to w życiu jest:) raz lepiej, raz gorzej, ale zawsze najważniejsze jet to, żeby w tym życiu być szczęśliwym i uśmiech na twarzy mieć
Kasiu też prowadzę bloga, choć ja to dopiero świeżynka:). Przyznam szczerze, że zaczęłam to robić dla samej siebie i wciągnęło mnie to bardzo i widzę, że nawet kilka osób do mnie zagląda:) Bardzo to miłe
Irme jak tam mały Borys?? Nie planuje już z brzuszka wychodzić?
Ja miałam ze względów różnych cc, ale najlepsze było to, ze leżąc na sali przed operacją nagle poczułam coś mokrego na udach i okazało się, ze mi wody odeszły Oj byłaby niespodzianka jakby to sie w domu stało, szybko gnalibyśmy przez miasto do szpitala:). Trzymam za Ciebie kciuki z całego serducha, a tymczasem dziewczyny znikam malować misie i zające z moim Paskudnikiem małym (wczoraj 20 miesięcy mi wziął i skończył )
Buziaki i pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
Irme
Młodsza Czarownica

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: łódzkie Płeć: czarownica
|
Wysłany: Wto 12:48, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
 |
|
cześć dziewczyny
żyję cały czas tragedią, która się stała, chyba jak większość.. nie idzie o tym nie myśleć.. wieczny odpoczynek dla zmarłych.. [*]
Jolu, przeglądałam Twojego bloga.. bardzo fajny i będę często napewno zaglądać, bo widziałam wiele fajnych przepisów..
Ida, niestety nie mam konta na naszej klasie.. kiedyś miałam..
u mnie oczekiwanie na dzidzi.. w sumie to jakoś bardzo narazie nie jestem zniecierpliwiona.. bardziej osoby w postaci rodziny i znajomych, którzy dzwonią i pytają, kiedy ten poród.. jak małemu dobrze w brzuchu, to niech jeszcze tam pobędzie.. hihihi.. jutro mam wizytę u gina, chyba ostatnia..
wiosna miejmy nadzieję w pełni, robi się coraz bardziej zielono i cieplej.. a ja już tęsknię za pięknym zielonym majem..
dziękuję dziewczyny za życzenia, minęło nam te 5 lat szybko.. jak wszystko w życiu.. teraz czekamy na dziecko.. Isa, masz rację.. prezent super sobie zrobiliśmy..
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Olina
Młodsza Czarownica

Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom Płeć: czarownica
|
Wysłany: Wto 18:17, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
 |
|
Witajcie czarownice
Straszna tragedia,współczuje wszystkim rodzinom zmarłych [*]
Ata witaj,gdzies Ty sie podziewała tyle czasu ????
Irme wszystkiego najlepszego z okazji 5 rocznicy zyczę Wam wielu,wielu wspaniałych lat razem.
Kasiu jak pieknie Twoje kwiaty juz kwitną,moje są jeszcze w "powijakach"tzn. paczki juz są ale jakoś nie chcą się rozbić zimno u nas i ciągle leje a przeciez aż tak daleko od siebie nie mieszkamy.
Jolu ja tez oglądałam Twojego bloga,ale nie całkiem dokładnie-brak czasu bo jestem na chodzie:) więc nadrabiam zaległości. Syna masz wspaniałego i jak Ci pomaga:)
Isa moja starsza córa tez uzywa tego żółtego tuszu o którym pisała Jola,bardzo fajny efekt ale na sztuczy nie wygląda
Ida jak tam zdrówko????
Ks a u Ciebie dalej taki nawał pracy???
Dziewczyny wiecie co sie dzieje z Ireną??? kompa chyba ma dobrego bo wpisywała życzenia.
Ostatnio zmieniony przez Olina dnia Wto 18:21, 13 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Olina
Młodsza Czarownica

Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom Płeć: czarownica
|
Wysłany: Wto 18:26, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
 |
|
aaaaaaaaaa Irme upiekłam zebre z colą, rodzinka nie mogła sie doczekać jedy będzie jeść tylko nie bardzo "bawiłam" się w zebre (bo gotowałam w miedzy czasie obiad) tylko wlałam najpierw białe a potem ciemne ciasto i "wymieszałam" widelcem całośc.
Swego czasu ciasto z colą "królowało" na oliwce ale oczywiście wcieło mi gdzieś tamten przepis,tutaj też go nie znalazłam.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ks
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Śro 11:02, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
 |
|
cześć
ja wciąż mam nawał pracy i co gorsza końca nie widać.
Jola jeśli chodzi o noże to słyszałam,ze noży się w ogóle w prezentach nie daje bo się z tym obdarowanym pokłócisz wiem to zwykły przesąd aja przesadna nie jestem a sam prezent bardzo fajny.
Irme najbardziej męczące są te wszystkie ciotki, babcie i sąsiadki które wciąż pytają kiedy i czy już
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ewam
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Göttingen Płeć: czarownica
|
Wysłany: Śro 13:52, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
 |
|
Jedyna pewna rzecza w zyciu jest smierc ,a jedyna niepewna jest jej godzina ,jeszcze do mnie to wszystko nie dociera.
Tutaj prawie wszystkie programy radiowe i tel nie przestaja o tym mowic,nawet w lokalnych gazetach sa wzmianki.I nie tylko Polacy sa wstrzasnieci.
Irme, a najgorsze jeszcze przed toba ,tzn chodzi mi o ta ,,rodzinke,,kazdy bedzie chcial ci doradzic,i pouczyc...ale przezyjesz!
Ata kochana witaj nareszcie,cale szczescie ze odczytalas emaila...ja ci wyslalam na nasze forum i na pw
Kasias ty masz blizniaki???ale fajnie ,moj m ma rodzenstwo blizniaki ,tez parke,to musialas tez sie niezle przy dzieciach narobic.Serdeczne zyczenia urodzinowe dla nich.
Ks ja znowu padam ci do stop,jak ty to wszystko ogarniasz...o ktorej kladziesz sie spac?
Jolu wpadlam na twojego bloga,narazie tylko na chwilke ,ale mam juz go zapisanego w ulubionych,tuz obog bloga Kasias.Twoj synus jest slodki...Boze kiedy ja mialam mojego Macka takiego malenkiego...teraz juz kawaler i coraz to wieksze klopoty :twisted:tesknie za nim takim slodkim i kochanym
Olinko pytalas o Macka o jego cortizon,a wiec musi jeszcze brac teraz do piatku 10 mg, a od pietku 5 mg,ale to przez krodki czas ,potem musi byc odstawiony,bo absolutnie nie wolno brac cortizonu dluzej niz 3 miesiace,dlatego prosze powiedz mamie zeby to sprawdzila,bo nie wolno brac ...wiem to na 100% bo siostra mojaj ex tesciowej bierze kilka lat takowy wlasnie na jelita,i Maciek powiedzial lekarzowi, ze byc moze ta jego choroba jakas dziedziczna jest,i lekarz az na krzesle podskoczyl uslyszawszy, ze ona kortizon bierze kilka lat .Od kortizonu powiekrzaja sie m.in organy ludzkie i np serce ,powiekszone ,ryzyko zawalu. teraz dostanie nowy lek ,ktory zaczyna dzialac wolno,ale sa ponoc duze efekty ale....skutki uboczne....zanik czerwonych cialek,ponoc znikoma ilosc,niby nie grozna ale mimo to juz mam dosyc.
Przez ta jego chorobe,czeste opuszczanie szkoly,opuscil sie w nauce i chyba bedzie musial klase powtarzac ,z matmy ma zaleglosci...zapisalismy go na korepetycje ,ale nie wiem czy da rade.
no dobra dosyc smutasow...sa tez dobre rzeczy w moim zyciu ,wczoraj juz poszlo koncowe zamowienie na moja nowa kuchnie ,bede miala kolo 19 maja..hihiih akurat na urodziny .w sobote tapetowalismy pokoik,zmiana podlogi,karniszy ,zaslon i jest piekny
aha Isa ja uzywalam niedawno takiego tuszu dwustronnego ,najpierw taka biala maz,potem kolor(ja mialam czarny ) od Goscha ,rzesy byly geste , pogrubione i podluzone no i sie nie sypal [link widoczny dla zalogowanych] i w sumie jak na ta firme i na maskare nie jest drogi....
Olinko ja tez chcialam zauwazyc to samo co ty ,na temat Irenki....mam nadzieje ze sie na nas nie ,,zwiesila,, ,albo rzyczenia pisala z jakiegos innego kompa.
Ostatnio zmieniony przez ewam dnia Śro 13:59, 14 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Isa
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć: czarownica
|
Wysłany: Śro 21:58, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
 |
|
cześć dziewczyny , niestety z wielkiej żałoby narodowej , zrobił sie , wielki cyrk narodowy!! pogrzeb na Wawelu....... i co jeszcze ? moze od razu beatyfikować??
nie mogę sie doczekac wyborów , podejrzewam ze bedzie równie wielki cyrk
Olina i jak smakowała ta zebra z colą , bo taki prosty przepis ze moze i mnie by sie udał?
Irme dziewczyny mają racja , zacznie sie dopiero jak urodzisz , rady , porady , odwiedziny , da rodzinka popalic pewnie
Jola baw sie dobrze na weselu!!
ja tez tak jak Ks słyszałam , ze nozy sie nie daje , no ale to oczywiście przesąd , jedna para( z tych do których idziemy na wesele ) zazyczyłą sobie kase i bije sie zmyślami ile dać.... oba wesela 2-dniowe
Ewam fiu fiu ale bedziesz miać ładnie z nowa kuchnią , zazdroszcze , i jeszcze remoncik pokoju , moze pochwalisz sie fotkami , jak jzu kuchnia bedzie? kiedyś pisałas , ze nic w mieszkanie nie zawestujesz bo nie jest Twoje i nie wiesz jak będzie , coś sie zmieniło w tym temacie?
ciekawe co z Irenką.....
Ostatnio zmieniony przez Isa dnia Śro 22:01, 14 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Olina
Młodsza Czarownica

Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom Płeć: czarownica
|
Wysłany: Czw 12:12, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
 |
|
Witajcie czarownice
Isa mnie tez sie nie podoba ten pochówek na Wawelu ale cóż my szaraczki mozemy..... nie mamy na to wpływu i juz.Żal mi tylko ich córki bo nie bedzie mogła sie pomodlić nad grobem rodziców wtedy kiedy bedzie miała ochote jak normalny człowiek.....
Co do ciasta to jest naprawde proste (jak ja dałam rade to Ty tez nawet skosztowałam kawałek i bardzo mi smakowało jest takie wilgotne takie jak lubie jak juz jem
Dzisiaj biore sie za shreka ale ide na łatwizne,biszkopt kupny,niestety biszkopty to u mnie padają może Ewa coś doradzisz jak i co zeby wyrósł i był dobry.
Co do kortizonu to mama jest pod stała opieką lekarzy więc chyba wiedzą co robią,wiem że teraz bierze małe dawki ale jednak,bez tego niestety sie nie dało,nawrót choroby.Na poczatki była bardzo spuchnieta,okropnie przytyła wogóle wygladała jak nie Ona,teraz wszystko (wyglad)wróciło do równowagi.Może tu tez ma znaczenie wiek.Maciek jest dzieckiem a mama juz starszą kobietą.
Pozdrowionka
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Olina
Młodsza Czarownica

Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom Płeć: czarownica
|
Wysłany: Czw 12:18, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
 |
|
Mnie tez się szykuje wesele w czerwcu,dziewczyny pochwalcie sie kreacjami
a tak wogóle to Jola mogłabyś sie nam pokazać ????? ale ciekawska jestem nie
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ks
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Czw 13:25, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
 |
|
cześć dziewczyny
Ewa który pokój robiliście? bo w sypialni chyba w zeszłym roku odświeżałaś? a jaka sobie kuchnie wymyśliłaś - w klimacie nowoczesnym czy klasycznym no i jakie kolory?
Trzymam kciuki za Macka,żeby już tylko było lepiej.
Isa dobrze to wszystko podsumowałaś, mnie już męczy ta cała sytuacja a jak słyszę jak niektórzy to przezywają to dla mnie szok.
Olina córka musiała się zgodzić na ten Wawel, bo ez zgody rodziny by nie mogli - ja się rodzinie dziwię, nie móc odwiedzać grobu kiedy się chce a nie wspomnę o tym,że trzeba za każdym razem do tych katakumb złazić żeby znicz zapalić
i proszę mi tu o żadnych ciastach nie wspominać - jestem na ostrej diecie
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ewam
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Göttingen Płeć: czarownica
|
Wysłany: Czw 14:50, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
 |
|
no to widze ze nie jestem jedyna jesli chodzi o wawel...z jakiej racji??wiecie co mnie najbardziej teraz wkurza? ze taki byl wyzywany,ze taki zly,ze kartofel,kaczka ,dziadek polityki ze juz na emeryture bo ma przestarzale poglady,a teraz nagle wszystko odwrotnie ,ze patryiota,ze konserwatysta...ja juz nie wiem gdzie lezy prawda,bo z drugiej strony prasa tez umie manipulowac...isa co do wyborow to ja tez mam obawy,moj m wczoraj stwierdzil ze jego brat bedzie kandydowal i wygra bo wszystkim bedzie zal ze jego brat oddal sie polsce i zginal poswiecajac sie dla ojczyzny.
a ja juz jole widzialam na nk
Dziewczyny robie remont ,bo wkoncu stwierdzilismy ze domu nie kupimy ,za duze wydatki pozniej,ok kupimy i co potem? jak cos sie popsuje trzeby samemu wszystko placic ,naprawiac ,remontowac i ciagle jakas skarbonka,To co mamy jest spore 95 m plus ogrodek(sama trawa i roze),grill miejsce parkingowe na samochod sluzbowy,garaz pod mieszkaniem...piekne widoki itd
Remontowalismy maly pokoik goscinny.
kuchnie bede miala nowoczesna,blaty takie drewno z widocznymi slojami,szafki biale wysoki polysk i gdzieniegdzie szuflady takiego koloru jak blaty,w szafkach szyby matowe,i na jednej scianie bede miala taka ogromna szafe z szafkami aptecznymi ,takie wysuwane cale,no i wszystkie sprzety nowe ze stali nierdzewnej czy jak to sie nazywa,takie co paluchow nie widac.
cos w tym stylu [link widoczny dla zalogowanych]
takie blaty jak tu fronty [link widoczny dla zalogowanych]
takie szafki (cos takiego znaczy sie ) tylko te doly biale [link widoczny dla zalogowanych]
Olinko biszkopt to najlatwiejsze ciasto!! tyle ile jajek tyle lyzek cukru i maki,proszek do pieczenia,cukier waniliowy.
Ubijasz piane z bialek na sztywno sypiac po jednej lyzce cukru ,caly czas miksujac.plus cukier waniliowy.potem make przez sitko po jednej lyzce dodajesz i juz nie miksujesz tylko lopatka delikatnie mieszasz ,na koncu proszek do pieczenia ,potem do cieplego piekarnika w 180 stopniach do upieczenia i to wszystko!
Ostatnio zmieniony przez ewam dnia Czw 15:00, 15 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
kasias
Hexulka

Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: czarownica
|
Wysłany: Czw 16:46, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
 |
|
Witajcie babeczki...wiecie ja tez nie bardzo wiem czemu na Wawelu, w końcu tam chowano królów, a zasługi Lecha chyba nie są aż tak wielkie żeby tam miał być pochowany...uważam że Dziwisz podejmując tą decyzję 9pewno na wniosek Jarka) zgodził się , ale nie umiał bronić tej decyzji i wyszło na to że jeden na drugiego zwalają winę...trochę to niepoważne...
dzisiaj na jakimś forum przeczytałam że pewnie Lech będzie niedługo beatyfikowany... ...trochę tylko smutne że w okresie żałoby taki cyrk....
ewam to Ci się kuchnia fajna szykuje az brzydko zazdroszczę , ja tez mam mieć jakiśremont ale taki sprzęcioch to u mnie nie będzie....
jola masz cudownego urwisa! aż się oczy śmieją
Pozdrawiam kochane czarownice
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Olina
Młodsza Czarownica

Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom Płeć: czarownica
|
Wysłany: Czw 16:49, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
 |
|
Ks no masz rację musiała się zgodzić ale wydaje mi się że nie wiele miała w tej kwestii do powiedzienia (Jaro zadecydował) i przez to wszystko znowu Polska podzielona (i nie tylko Polska)
Ewa oby brat sie mylił
Nastepnym razem sprobuję upiec biszkopt, a czytałam że jeszcze sie miesza maki,pszenną z kartoflaną Ty tez tak robisz????
Ks czemu Ty znowu na diecie???
A teraz cieście (Ks nie czytaj ) shreka zrobiłam ale mnie nie powalił,pewnie dlatego że ja nie ciastożerna więc zadna strata za to rodzinka zachwycona,m zjadł zaraz dwa wielkie kawały.
Ja tylko skosztowałam ale połączenie pysia z budyniem zupełnie nie mój smak pewnie dla tego że nie przepadam ani za jednym ani za drugim
Ewa bardzo mi się podobają te blaty i szafki (tez bym takie chciała ale miejsca brak ) za to białe szafki do mnie nie przemawiają a to pewnie dlatego że u nas na sląsku kurz i brud i jakos białe to nie tu
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Olina
Młodsza Czarownica

Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom Płeć: czarownica
|
Wysłany: Czw 16:51, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
 |
|
HEj hej Kasiu!!!!!!
No i juz zniknęła
Ostatnio zmieniony przez Olina dnia Czw 16:52, 15 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
jolantaszyndlarewicz
Młodsza Czarownica

Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bukowa Śląska Płeć: czarownica
|
Wysłany: Czw 18:12, 15 Kwi 2010 Temat postu: hej |
 |
|
Hej dziewczyny chciałam pisać dużo i długo,ale niestety nie dam rady:(. Dzisiaj zawieźliśmy Olka do dziadków, żeby spokojnie się poprasować, popakować i jutro z rana na wesele wyjechać....a olek dostał wysokiej gorączki (ponad 38 stopni) i zaraz właśnie jadę do niego. Co z weselem nie wiem i przyznam szczerze, że boję się na nie jechać, choć teściowa nas wygania. Olek nigdy jeszcze nie miał tak wysokiej gorączki i mama mówi, ze leży jak betka. innych objawów nie ma i niewiem czy to nie przez te cholerne zębiska:(. Mam wielkiego stresa:(
Co do biszkoptu to ważne jest, aby nie smarować brzegów tortownicy (tak nam kiedyś babeczka w technikum poradziła) i od tej pory rzeczywiscie mi biszkopt nie opada w dół. Ponadto bezpośrednio po wyjęciu z piekarnika rzucam tortownicę z biszkoptem z wysokości ok. 60-70 cm na ziemię i wtedy jest idealnie równy.
Znikam, wyciągam z piekarnika bułki i jadę do olinka naszego. Trzymajcie kciuki babeczki za zdrowie mojego niuńka
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
 |