 |
 |
::Moje Ulubione Przepisy:: Nasze Kulinarne pogadanki
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
 |
NOCNAMARA
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Śro 12:51, 27 Cze 2012 Temat postu: |
 |
|
Witajcie
kasias smutne to co piszesz każdy z nas boi się tego odziału a tym bardziej wyniku wiem że nerwy szarpią.Moja sąsiadka ma raka kości no w poniedziałek nie dostała chemi bo limitu brak po prostu szok .Ale jesteśmy z Tobą życie płata nam figle po prostu.
Kiepsko spałam brak snu mnie juz wykancza po 5 pojechałam na działkę i szok zielsko i zrobił sie busz przez te deszcze nakarmiłam 4 kotów wziełąm śmieci i przyjechałam po 7 bo zimno dla mnie było jutro z córa jedziemy aby troszkę porobić.Wziełąm 1g tabletki na spanie i o dziwo do 12 pospałam hura.Z reguły nie biorę na spanie męczę się ale dzisiaj musiałam brak snu wykancza .Posprzątam troszkę i pojadę znowu na działkę mięta .melisa wszystko do ścięcia pomidory puszczałam na 2 a tu sru zrobiły się krzaki jak licho najgorsze ze syn brał porzeczki a teraz sie nie odzywa i co mamy z nimi zrobić nie wesoło .Ale ruszyłam się z domu trza jezdzic na działkę bo zrobi sie kompletna tajga na Syberi ha ha
Miłego dzionka zyczę Wam serduszka
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
ks
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Śro 14:00, 27 Cze 2012 Temat postu: |
 |
|
cześć
Kasiu brak mi słów, żeby Cie pocieszyć. Dla mnie szokiem jest to, ze tyle czasu trzeba czekać na wycięcie tych węzłów, przecież każdy dzień się liczy w chorobie smutna polska rzeczywistość. I te dołujące szpitale czekam na Ciebie, napisz więcej, jak M to znosi, jakie są rokowania i leczenie?
Isa piszemy do hotelu reklamację - ale co wskóramy zobaczymy, nie chcemy już u nich żadnych pobytów i atrakcji - niech dają gotówkę, żeby na inny wypad starczyło
Jeśli chodzi o moje tipsy to mi starczają na 6 tygodni teraz to była moja wina, ze je obgryzłam po prostu a robi mi je mojej bratowej siostra u mnie w domu, więc raz na 6 tygodni wytrzymam i siedzenie i kasę. Ile teraz żele kosztują normalnienie nie wiem
Baw się dobrze u babci - ciekawa jestem jak jej nalewka będzie smakowała dobry interes z tym sosem za sprzątanie - wolałabym tez 100 razy sos ugotować zamiast samochód ogarniać
Irenko myślę, że córka woli Cię mieć pod ręką - może ciaśniej,ale jest spokojna widząc Cię w normalnych warunkach. Tak więc ciesz się, że ją masz i możesz u niej być a nie smucisz, ze przeszkadzasz. Głowa do góry. Jak ręka - goi się? Myślę, że skoro syn działkę przepisał na siostrę to już nie będzie nic z działki brał. A sen jest bardzo ważny, źle się funkcjonuje jak się nie wyśpi.
u mnie codzienny kocioł,ale wolę tak niż tak jak Kasia zmagać się z ciężką chorobą w rodzinie. Zaczynają się wakacje to trochę odsapnę Wczoraj mi się wierzyć nie chciało jak Klaudia powiedziała, ze ma jeszcze zadanie domowe z matematyki - ręce opadają, na 2 dni przed końcem roku szkolnego daliby już sobie i dzieciom spokój.
Wczoraj byliśmy znów na pokazie thermomiksa u mojej bratowej - kobieta wyszła poza ramy pokazu i zrobiła nam ciasto na placki ziemniaczane - faktycznie może z 10 s trwało jego zrobienie, przepyszny ajerkoniak - wypiłyśmy na ciepło- normalnie rozgrzał nas na maksa, a potem poszatkowała bratowej główkę kapusty na bigos - może tez z 10 s razem z wkładaniem ćwiartek do gara Bratowa i jedna koleżanka chyba sobie kupią to cudo cieszę się bo u bratowej będę mogła sobie od czasu do czasu skorzystać z niego.
Ostatnio zmieniony przez ks dnia Śro 14:05, 27 Cze 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Isa
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć: czarownica
|
Wysłany: Śro 23:51, 27 Cze 2012 Temat postu: |
 |
|
cześc kochane dziewczyny
odpukac w niemalowane ja nie mam tym razem na co narzeka c, spęziłam cudowny dzien u babci , nagadałyśmy sie jak wariatki , śmiałysmy sie jak wariatki , najcenniejsze momenty w życiu , bliskość najbliższych
pies miał raj na ziemi , do dyspozycji cały ogrod , nawet nie licze ile zjadł jabłek , czereśni porzeczke , mam nadzieje ze sie nie pochoruje od tego, ale byłw 7 niebie
ale jutro juz czwartek a potem piatek i weekend
zapowiadają fale upałó ...zobaczymy
Kasias ja tez nie znajduje słow pocieszenie , bo błachych frazesów , ze będzie dobrze az nie wypada pisac , tak jak Ks czeka jak juz ogarniesz temat troche na więćej szczegółów,.,,, a nie mozna tej operacji gdzieś poza Wrockiem wykonac? nie było by szybciej?
ale z naszą służba zdrowia pewnie , nie ......brak słów
ja wierze w pozytywne myslenie i pozytywny koniec tego cięzkiego zyciowego egzaminu
pomure onkologie faktycznie przytłaczaja
nie wiem czy wiecie ale w sobote zmarła Magdalena Prokopowocz , załozycielka fundacji Rak'n' Roll czyli wyroluj raka ..... kawał dobrej roboty będąc sama chora wykonała , własnie min polepszenie poczekalni onkologicznych.....
Irenka a Ty bierzesz jakies tabletki na tą swoje ałamanie nerwowe?, nie dziw sie , ze corka chce cie miec na oku , nie mozesz myśleć ze jesteś dla niej ciężarem....ale wiem jak trudno jak sie ma depresyje myslec inaczej niz w burych barwach
nie wachaj sie jak nie mozesz spać łykaj prochy na sen , lepszy taki sen niz jego brak , ja coś o tym wiem najlpeijj , oowszem mozna sie przemęćzyc kilka dni, ale na dłuższą mete człowiek wysiada....zyć bez snu sie nie da....
Ks aż smiać sie chce ze mozna być tak durnym i zadawać zadanie po wystawiemu ocen , na 3 dni przed zakończeniem roku szkolnego , ja zwyczajnie bym nie kazała dziecku odrabiac a jeszcze do dyrektora zadzwoniła czy wie jakich kretynó ma w zespole ....szkoda nerwów...
ee tak ja TY masz tipsy to marzenie to tak tez bym mogła posiedziec i u znajomej robić , szkoda , ale zadna moja koleżanka niczym takim sie nie zajmuje , dobrze ze choć bliska koleżanka jest fryzeremm to obetnie czasem , bo inaczej chodzilabym juz zupełnie jak zarosnięty koczkodan
napisz kiedy jedziecie do tej Juraty?
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ks
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Czw 10:02, 28 Cze 2012 Temat postu: |
 |
|
cześć
Isa jak ja Ci zazdroszczę tej babci moja taka właśnie kochana zmarła 20 lat temu i nadal za nią tęsknię. Taka małą namiastkę kochanej babci mam w babci M, jest rewelacyjna. a moja babcia, która żyje zawsze była mi obca i teraz to już się nie zmieni, tym bardziej, ze mnie nie poznaje. (inne wnuki poznaje, nawet od córki, którego nie widział kilka lat a nas najbliżej nie, moja mamę wyzywa na okrągło, tez do niej mówi pani - brak słów,ale widać kto w jej życiu był najważniejszy i moja mama i my z bratem do nich nie należeliśmy )
Isa wiesz co odrobiła w locie te 4 krótkie zadanka, nie chce mi się robić larum i nie mam czasu na wydzwanianie do dyrektorki. Wczoraj łaskawie nie miała już nic zadane, dziś lekcji nie mieli tylko spotkania z wychowawcami, więc wreszcie zaczęły się dla mnie wakacje.
Do Juraty jedziemy 21 lipca tak więc za 3 tygodnie już - oby pogoda była dobra
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
NOCNAMARA
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Czw 16:52, 28 Cze 2012 Temat postu: |
 |
|
Witajcie ze Syberi
Wczoraj popołudniu pojechałam 2 raz na działkę przywiozłam melisę i miętę wypłukałam powiesiłam zrobiłam po 17 gulasz z ogórkiem w pomidorach brat miał nockę wiec same zjadłyśmy.Zresztą kupił mięso ugotowałam i sam zjadł a my sru i tak jak ćwiarki i skrzydełka jak gotowałam za moje .Dzisiaj córa mu zrobiła ziemniaczaną na kostce i tak się cieszy bo ma jednak posiłek .On nic innego nie kupuje jak pyry ,włoszczyznę ,kapuste i 1 kg mięsa to jest jedno kupno na tydzien i sam to zje a my reszte dokąłdamy kurcze ale nie można być świnią więcej od nas dostaje niz on nam da ale srać na to.
Nie mogłam spać całą noc rano pojechałam na działkę córa dojechała ale po 10 kazałam jej jechac do domu 1 dzien wolnego chce aby odpoczełą jutro znowu na 12 godz idzie no i ma pokuj bo ja zostaje do soboty chyba sie wyrobie.Po 10 położyłam się wziełam tablete jak mnie łepetyna robolała to ketonal na to skurcze nogi skakałąm po altanie jak głupia i koniec spania wziełąm się za robote mam nadzieję że usnę jestem cała połamana i obolała i bardzo zmęczona .
Od wielu lat nie mam koleżanek były jak coś potrzebowały to nie koleżanki a teraz oprucz córki nie mam nikogo i to nie zawsze nam sie udaje z rozmowami ma swoje nastroje i nie zawsze nam wychodzi.
Syn ma dzisiaj urodziny jutro imieniny wysłąłam sms ale na pewno nie był mile widziany
Isa ceszy mnie ze wyjazd do babci bardzo udany dla psa i dla Ciebie i Babci ja już nie mam zadnej babci wykruszyłą mi sie cała rodzina
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ewam
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Göttingen Płeć: czarownica
|
Wysłany: Czw 20:17, 28 Cze 2012 Temat postu: |
 |
|
hej kobietki...ja tylko wpadlam sie przywitac z wami,przepraszam ze nie odpisuje kazdej z was,ale przyznaje sie bez bicia ze nie doczytalam uwqaznie...
Kasienko sciskam i przytulam cie mocno,tez sama nie wiem co ci napisac,trzymaj sie dzielnie.
Ja juz mieszkam w nowym domu,dzis zalozyli mi internet i telefon czyli nie jestem odcieta od swiata,ale roboty jeszcze mamy sporo.Sciskam was kochane i obiecuje ze bede do was zagladac.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
NOCNAMARA
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Pią 6:43, 29 Cze 2012 Temat postu: |
 |
|
Witajcie serduszka
Wstałam połamana i troszkę jestem przeziębiona fakt usnełam po 12 i dopiero po 2 tabl i spałam do 7.30 to już cos śniło mi się cały cza ale nie mama nawet komóry nie słyszałam kawa i trza za robote się brać.
Witaj Ewa cieszy mnie że ten postep juz działa a robota potrwa jeszcze ale przyjdzie taki dzień jak napiszesz wszystko skonczone i będzie hura
Ładny piątek nie można narzekać choć znowu zapowiadają deszcze
ladny piatek choc znowu zapowiadają deszcze miłego dnia zyczę
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Isa
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć: czarownica
|
Wysłany: Pon 23:44, 02 Lip 2012 Temat postu: |
 |
|
cześc dziewczyny , no no ale tu ruch w interesie
rozumiem ze to upały Was z domy wyganiaja i nie macie casu usiąść na konpa i napisac kilku zdnac , zresztą dla zapalonych zaprawiaczek sezonik w pełni , moja babcia szaleje z jabłakami ma ich w tym roku zatrzęsienie ,szkoda ze inne juz wiadomo ze w tym roku bedzie marnie , wiśnie wcale , czereśnie tak tylko do pojedzenia i zaprawienie kilku słoiczkow marmolady z czereśni, pomidory i ogorki też nie jakie sokazałe , cos zaraza je skubneła czy cholerka wie co .......
moja nalewka ktorą robiłam dla babci , zeszła w jej imieniny w godzine , nikt nic innego nie chcial tylko kieliszeczka nalewki , juz mam zamówienie na następną bardzo mnie to cieszy, nie ukrywam
Ewam to super ze juz jesteś na swoim , pewnie teraz walczysz zeby sie rozpakowac i zeby kazda rzecz była na swoim miejscu??
powlutku zrob co masz zrobić , tym bardziej ze jeszcze ogrod ci doszedł , a my spokojnie czekamy na jakies zdjęcia , filmik ,
najwazniejsze ze masz tv , neta nie jesteś oderwana od świata
Kasias jak samopoczucie? jak mozesz napisz coś więcej , jakie leczenie itd....nadal cała moja moc jest w TObą
Irenka TY to jak zawsze pod groke masz , a moze by tak brata uśiadomic ze to co kupuje to troche mało , zreszta to takie chłopskie myślenie ze jak kapuste kupi , ziemniaki i mieso to mozna z tego nie wiel ile nagotować , pogadajcie szczerze? a takie przyziemne rzeczy jak masło , jajkka , mleko , kupuje to sam , daje jakąś kase na to ? jesli nie to musicie na nim to wyegzekwowac
mam nadzieje ze czas na działeczce lekki ci psychicznie pomogł
piszcie kobietki co słychac .buziaki ,pa
a mam pytanie roiła ktoras z Was taki sos 4 sery ale w wersji domowej? jak by przepiski ktos iał to ja sie zgłaszam na ochotnika zeby go zdobyc:
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ks
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Wto 8:02, 03 Lip 2012 Temat postu: |
 |
|
cześć
Irenko faktycznie ciężko u Was z dogadaniem się. Brat Was wykorzystuje zwyczajnie a Wy się tak dajecie. a syn na pewno się ucieszył, że pamiętasz o jego święcie. inaczej nawet nie myśl, to, że się nie zgadzacie i nie dogadujecie nie zmieni, ze jesteś jego mamą.
Ewuś no to teraz czekamy na wieści od Ciebie, no i zdjęcia co się zmieniło a Maciek zadowolony z przeprowadzki? a jak szwagier się czuje- chudnie?
Isa no to nalewka musiał być super skoro tak poszła na prezentacji thermomiksa u mojej bratowej robiliśmy ajer koniak - niebo w gębie - robiliśmy tez placki ziemniaczane i szatkowaliśmy kapustę na bigos - wszystko ekspresowo poszło
My wysłaliśmy całe nasze towarzystwo na obozy i mamy "luz". Niestety wczoraj dowiedzieliśmy się, że w niedzielę zmarł wujek M Sad ciesze się, że zdążyliśmy się z nim pożegnać,ale i tak smutno mi jest strasznie. Czemu odchodzą Ci najfajniejsi???? Tak więc w ramach romantycznego tygodnia we dwoje wczoraj najpierw uganialiśmy się za czarną koszulą dla M a potem przyjechał szwagier z bratową, bo kupowali w Poznaniu auto. tak więc podsumowując wczorajsze popołudnie i wieczór do d..., dziś wyjazd do Łasku i jutro pogrzeb, więc kolejne 2 dni do d... no i plany w łeb wzięły dokumentnie. Samo życie
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
jolantaszyndlarewicz
Młodsza Czarownica

Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bukowa Śląska Płeć: czarownica
|
Wysłany: Wto 11:14, 03 Lip 2012 Temat postu: |
 |
|
Witajcie Kochane
wiem, wiem należy mi się lincz za to nieodzywanie. Czytałam Was z poziomu łózka i miski, ale niestety nie miałąm siły odpisywać. Zresztą ostatnio moja aktywnosć nawet na blogu spadła drastycznie.
Przepraszam, że nie będę odpisywała każdej z Was osobno, ale za dużo zaległości mi się nazbierało...wiedzcie jednak, zę wszyściutko przeczytałąm i jestem z Wami na bieżąco:).
Pozowlę sobie tylko napisać do Kasi i życzyć jej siły i wytrwałości ...bo to będzie Wam teraz potrzebne. Całkiem niedawno i ja przewijałam się korytarzami wrocławskiego centrum onkologii i mam te same odczucia ...ciemne wąskie korytarze i jakiś taki chłód ... ale człowiek to zniesie byle być zdrowym. Dlatego też Kasiu ja wierzę, ze Twój Mąż poradzi sobie z tą cholerą. Modlitwą jestem z Wami.
U mnie powoli i do przodu. Zmian bardzo dużo. Najważniejsza to taka, ze pod sercem rośni mi mały Bąbelek:). Udało się ...w ostatnim miesiacu, jaki dał nam lekarz. Chyba wystraszyłam się tego leczenia, które mnie czekało. Tak więc w lutym zostanę mamą po raz drugi. Niestety doadły mnie typowe dolegliwości czyli mdłości, trwają one u mnie po prostu przez 24 godziny/dobę, a dodatkowo lekarz kazał się bardzo oszczędzać, więc jak tyko mogę to odpoczywam.
Olko jeszcze ten tydzień chodzi do przedszkola, jest ich tam teraz raptem 3 i moje dziecko wraca przeszczęśliwe ...a i ja mam te chwilę na odpoczynek:).
Powoli robię już ogórki kiszone i soki na zimę ...ale się nie przemęczam za bardzo. Wolę słuchać Lekarza, p[atrząc na to, ze z Olkime prawie całą ciążę przeleżałam.
Poza ciażą i moim samopoczuciem to Przemko i Olko szczęśliwi, Przemko coraz bardziej zadowolony z pracy ....choc ostatnio zaqpierdziel przez t Euro mieli ....ale na szczęście się skończyło i już jest troszkę luźniej:).
Znikam Kochane bo znów zaczyna mnie męczyć.
Postaram sie odzywać częściej .... a Wam wszystkim życzę dużo zdrowia, siły i uśmiechu.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ks
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Wto 13:50, 03 Lip 2012 Temat postu: |
 |
|
Hej
Jolu jak tak zniknęłaś z forum a co gorsza z bloga (zaglądam to Was dziewczyny na blogi codziennie ) to miałam nadzieję, ze właśnie ciąża jest tego powodem Gratulacje wielkie - oszczędzaj się no i życzę córeczki dla odmiany. Mój mały jest lutowy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ewam
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Göttingen Płeć: czarownica
|
Wysłany: Wto 19:58, 03 Lip 2012 Temat postu: |
 |
|
Witajcie kobietki...
Jolus!!!
trzymaj sie i dbaj o siebie,a to ze tak cie meczy to dobrze...tak mi lekarz mowil jak zaszlam w ciaze z Mackiem,to znaczy ze dzidzia dobrze sie ,,zakorzenila,, narazie nic nie gratuluje,ale ciesze sie razem z wami ta nowinka.
Kasiu przykro mi z powodu smierci wujka...tak jak wspomnialas cale zycie,a czasem jest ono do d..a my szaraczki nic na to nie poradzimy.
Isa jaka nalewke zrobilas??masz na blogu?? ja nawet na swojego bloga nie mam czasu wejsc,a co dopiero cos tam napisac,ale obiady juz gotuje )nic jeszcze nie pieklam,i jak patrze na przysmaki u kasi na faceboku to przelykam sline:)W moim ogrodzie mam sliwki wegierki i gruszki...i chgyba mala morelke,ale nie jestem pewna,bo nie ma narazie zadnych owocow,pewnie tez cos bede przetwarzac,jak starczy mi sil na to wszystko....nrazie mam zapierdziel....i wszystko byloby fajnie gdyby coniektore osoby sie za bardzo nie wpie...i koniec.
Irenko ja popieram to co dziewczyny mowia ,nie daj sie i tyle,,,serce sercem ale...jak to moja babcia mawiala,,,kochajmy sie jak bracia ,liczmy sie jak zydzi,, i to jest swiete przyslowie.
Dziewczyny moj szwagier juz lepiej,ale nadal sie musi oszczedzac,ja jak ptaszek:) i schudl juz 29 kg.Ostatnio byli nas odwiedzic w sobote to bylam w szoku,ze tak szybko schudl...zupelnie inny czlowiek:)ale najwzniejsze jest to zeby byl zdrowy:)
Pochwale sie jakimis fotkami,ale jak ogarne,bo tu nadal czas remontu:))
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Isa
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć: czarownica
|
Wysłany: Czw 0:14, 05 Lip 2012 Temat postu: |
 |
|
cześć dziewczyny
Jola nareszcie jakieś słowo , bardzo bardzo sie ciesze ze to własnie z tego "powodu" !!Nas zaniedbywałas , miałam szczerA nadzieje ze to nie wir prac w ogrodzie , i stało sie !! super
ale narazie tez nie wyrywam sie z gratulacjami , jak minie 4 mc to bede szaleć z gratulacjami , teraz odpoczywaj jak lekarz zalecił!!!!!
Przemko pewnie szaleje ze szczęścia
Ks jak to stare przysłowie mów "chcesz rozśmieszyc Pana Boga , powiedz mu o dwoich planach" , mieliście miec super tydzień we dwoje , wyszło jak wyszło , zycie
najwazniejsze ze Wasz wyjazd zbliza sie wielkimi krokami , byleście tylko dali rade pogode odczarowac bo podobno teraz nad Bałtykiem zimnawo i mokrawo
a u nas upały codziennie , ponad 30 stopni i burze burze i grad , cos zaskakującego , jak piłeczki pingponkowe lecące z gory, zamiec trwała ok 45 min i narobiła tyle dziadostwa ze szok , polane drzewa , powybijane szyby w autach , powgniatane karoserie, pośle Wam linka do stronki z Pszczyny , zerknijcie same
[link widoczny dla zalogowanych]
Ewam , tak nalewka jest na moim blogu , zerknij sobie i zrob , podobno rewelacja , powolutku ogarniesz i dom i ogrod , ale najwazniejsze ze juz gotować sie da , znaczy nadchodzi normalność
u mnie jutro ma zjawic sie fachowiec od kuchni , zobaczymy ile krzyknie sobie za robocizne jak oglądnie co i jak
dzis kupuje meble , te ktore Wam pokazywałam , nic innego ciekawszego nie znalazłam. zastanawiam sie jakie tapety na ściany , czy ciemne czy dla rozjasnienia coś jasnego ? no czea mnie wybieranie takich rzeczy jak zlewozmywak , krany, ale to dla mnie sama przyjemność
mój szef na wakacjach , cisza , spokój az sie chce pracować dzis jakies znane biuro podrózy ogłosiło bankructwo , mam nadzieje ze to te z którego jechał , moze miec problemy z powrotem i posiedzi na wakacjach troche dłuzej , ale jestes śinka wiem wiem
ciekawe gdzie sie nam Ida zapodziała ?
Ostatnio zmieniony przez Isa dnia Czw 0:15, 05 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
NOCNAMARA
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Czw 7:39, 05 Lip 2012 Temat postu: |
 |
|
Witajcie serduszka
Jolu cieszę mnie ta nowina ale dbaj o siebie i nie przemęczaj się na siłe zawsze moja mama mówiła najważniejsze 3 mc pierwsze .Zresztą ta pogoda też osłabia uważaj na siebie .
ks mój brat i tak jest porąbany ale mieszkając tu i gotująć nie da się zjeść po kryjomu czasami robimy sobie cos jak idzie na nockę ale jak jest w domu nie idzie ugotowac 2 obiadów bo i tak dojdzie do gara gdzie mięso .No śniadania i kolacje kupyje sobie sam i każdy z nas ma osobne miejsca wczoraj kpiłam 2 małe ćwiartki i zrobiłam zupę szparagową i mój wleciał więc te nózki podzieliłam na kilku zostało troszkę to będzie miał dzisiaj bo połowy gara nie zjadł a my zrobimy sobie szczawiową z jajkami .tak gotowałam codziennie teraz co 2 dzien abo dokładam 3 dz bez gotowania najgorsze weekendy bo jest w domu jak tu jesc jak jest w domu nie idzie tak i jemu nie dac mama nie kazała mu gotowac ale nie umiem mu nie dac.Najważniejsze że swoja pule daje na opłąty na pewno cos tam zostaję nie wtykam się córce w fundusz narazje jedziemy z mojego a ją musze kontrolować bo za dużo wydaje i nie wszystko jest jedzone marnuje się .Ta pogoda ani jemu ani mnie nie służy ja mam problem z nogami i spać nie moge bo duszno nie idzie okien otworzyc na szerokość bo moje koty ale widzę że dusisię po nocach kaszlem no nie wiem czy krwią nie kaszle nie wolno mu dzwigac .Dzisiaj mieliśmy obie jechać kupiłam znicze kwiaty ale córa pojecha sama nie dałabym rady dojść na cmentarz 12 i 13 mama ma urodziny i imieniny to następna tura na cmentarz jak przyjedzie to pójdzie zamowić msze za mame a my potem jedziemy na Kotowo jest tam gdzieś sklep i chce mojemu papcie i buty kupic 47 nr i na 12o spadnie szok bo nigdzie nie ma mam nadzieję ze jakoś się doczłapie i z córa pojadę nie sama.
Taką ulewę z wiekszym gradem widziałam w Krynicy ale ostatnia burzę nie spałam cały pokuj był oświetlony okropnie waliło cos potwornego dobrze że na działce nie byłam A na działce idzie wszystko do góry ale co z tego deszcz jest kwaśny pomidory i ogórki dostaną plamy i będzie sru i tyle radości .
Isa o tej nalewce słyszałam że jest super ja nawet porzeczek nie zrywam kumpela sobie bierze nie będę zaprawiac bo jeszcze są po mamiezreszta komu mam je robić a z pigwe to zrywam i robię do herbaty jak dojrzeje .
kasias co u Ciebie i OLINKO FAKT IDa nie daję znaku .
Ewam moc buziaczków zresztą dla wszystkich i zdróweczka ślę
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ks
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Czw 10:03, 05 Lip 2012 Temat postu: |
 |
|
cześć
wczorajszy dzień bardzo ciężki - do przewidzenia to było. Dobrze, że już jest dzisiaj.
Dzieciaki zadowolone- Daria dzwoni co chwila i melduje, że wstała, że idzie na śniadanie, co było na obiad itp Młody odezwał się wczoraj 1 raz,ale mega zadowolony już zapowiedział, że na następny też jedzie Klaudia rozpuściła całą kasę i prosi o dosłanie :O Widziała już koloseum i inne atrakcje Rzymu a wczoraj Watykan.
Ewam, ale chudnie, szok. Czekamy w takim razie na efekty remontu Fajnie, że już gotujesz, teraz czekam na Twój powrót na blogu
Isa mi się wydaje, ze meble ciemne to może tapeta jasne w jakieś ciemne akcenty? Ale mieliście gradobicie - mam nadzieję, że ja nigdy czegoś takiego nie przeżyję.
Irena no to masz przerąbane. trochę musisz być trochę bardziej asertywna, mimo, ze to czasem trudne.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
 |