 |
 |
::Moje Ulubione Przepisy:: Nasze Kulinarne pogadanki
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
 |
NOCNAMARA
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Pon 17:46, 13 Lut 2012 Temat postu: |
 |
|
Witajcie serduszka
Rano kukałam nikogo niet i tak myślę wklepię sie a tu patrz az 2
Kasiu cieszy mnie że imprezka udana i tak myślałam że wciągasz to co ma jak najmniej kalori i smaczne ha ha .A jeśli chodzi o wode to kupuję butle 5 l ale ich szkoda do mycia naczyn itd a że pompa zamarzła trza po jaskiniowcach brać juz przykłąd staraj sie jak mozesz ha ha
Jolu no i Tobie się udał weekend no i zabawa Olka nie martw się u mnie z soboty na niedzielę było minus 30 ha ha a w altanie 3 jak rozpaliłam jak zwykle kilka swetrów grubych no banieczka do wyrka pod kołderką z pierza cieplutko byle do wiosny jak już tyle wytrzymałam to aby do przodu
Gdzie ta reszta czarownic czyżby na urlopach macierzynskich a może mają L 4 NA PISANIE OD LEKARZA ha ha
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
ewam
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Göttingen Płeć: czarownica
|
Wysłany: Pon 18:25, 13 Lut 2012 Temat postu: |
 |
|
hej kobietki
Chcialabym sie tylko zameldowac ze jestem i jest ok:)Bylam dzis z Mackiem w klinice,mielismy spotkanie z nowa pania doktor,wlasciwie pomocnica naszego pana doktora.Mloda ,mila i widac zorientowana w tej chorobie.Ja sobie popisalam na kartce co mam sie zapytac,o czym pogadac,a ona mnie wyprzedzila i sama zaproponowala taki proszek,ktory zawiera wszystkie witaminy i duzo kalorii,ktore sa potrzebne mackowi.Czytalam o tym,ze to jakas dieta kosmonautow ,no i pani doktor wypisala mi recepte,wlasciwie nalegala bo ponoc rewelacyjne wyniki przynosi [link widoczny dla zalogowanych] Maciek powinien wazyc,przy jego wzroscie minimum 65 kg,a wazy teraz 52.Czekam teraz na decyzje od kasy chorych czy mi ten proszek zrefunduja,ale prawdopodobnie wczesniej nie bylo z tym problemow.No to tyle,na dzis .Postaram sie wam odpisac jak znajde chwilke czasu.Milych walentynek zycze:)
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Isa
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć: czarownica
|
Wysłany: Pon 22:54, 13 Lut 2012 Temat postu: |
 |
|
cześć dziewczyny , ja tylko tak na chwilę się melduję , ze jestem , ale jakoś totalnie wypompowana , nic mi sie nie chce.
nawet oddychanie mnie męczy
, chyba ta pogoda mnie dobija
i jeszcze rollercoster w pracy .,bo albo sa kursanci i jeżdze 10h dziennie jak walnięta zeby sie wyrobić , albo nie ma i nie ma z kim jeżdzić, a na koniec miesiąca afera ze godziny nie zrobione i znów albo urlop jakiś pisać albo L4 kombinowac....uroki pracy u prywaciarza, ah szkoda słów
kulinarnie to tylko zalewam zupki chińskie albo wrzucam mrożone kluchy do garnka , chyba długo tak nie pociągniemy
dobrze ze wirtualna impreza na FB Nam sie udała w piątek , ja doprawiłam sobie w sobote też zeby zapic smutki ale nie pomogło
ponarzekałam ide stąd ,zeby juz nie truć !!!!
ps, a jeszcze pewnie dołozyło sie do tego wszystkiego co sie stało z idolk a moich nastletnich lat....... Whitney Houston
i te cholerne walentynki jutro .....
Ostatnio zmieniony przez Isa dnia Wto 0:00, 14 Lut 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
NOCNAMARA
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Pon 23:57, 13 Lut 2012 Temat postu: |
 |
|
ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA WALENTYNKOWEGO
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ks
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Wto 13:11, 14 Lut 2012 Temat postu: |
 |
|
cześć
dla wszystkich dużo miłości na każdy dzień
Wczoraj miałam niespodziankę - brat załatwił bilety na kabaret moralnego niepokoju - ale było wesoło, a potem poszliśmy na kolację w 6 osób i było bardzo sympatycznie
a dziś dla odmiany w zaciszu domowym - ja serwuje dobrą kolację a M coś mocniejszego
wczoraj u teściów wyszły jaja - teściowa dała czadu i Klaudia i Norbi chcieli wracać do domu - ręce mi opadły i M też. Teściowa po prostu przechodzi samą siebie - rozumu jej totalnie brak. to że robi jazdy synowym i synom,ale wnukom????? M się jej w końcu zapytał kto ma 12 lat czy ona czy Klaudia. Poprosiliśmy, żeby szwagier podjechał do nich, bratowa wzięła Klaudie na łyżwy i jakoś dzień minął. a dziś zadzwoniła do mnie po 7, że Darię boli brzuch i ma rozwolnienie - ciekawe ile słodyczy i innych pierdół wczoraj pojadła Sad
Tak wi8ęc pobyt dzieci u dziadków jest bardzo sympatyczny tym razem i Klaudia na dzień dzisiejszy nie chce już do nich jeździć - ekstra po prostu. To, że ta kobieta zniechęciła wiele osób do siebie,ale nawet wnuki????? Żal mi Klaudii bo jest strasznie przygnębiona - nie ma to jak wakacje u babci - coś czuję, że ostatnie bez nas - i jedyny moment naszej wolności idzie w zapomnienie na siłę dzieci nie będę wypychała do "kochanej babci".
Jolu niestety niektóre dzieci to potwory i jak tak sobie nieraz popatrzę to wtedy bardziej tez doceniam ta moją gromadę - mimo, że święci to oni nie są. JA jak nie pracowałam to tez chodziłam dzieciom do przedszkola czytać- oj dumni byli jak mama czytała
Irenko przerażasz mnie wpisami, ze się przyzwyczaiłaś do 3 stopni w altanie - przecież to zamarznąć można
Ewam ale szkielet masz w domu - może te witaminy go trochę podtuczą- ale najważniejsze, żeby go choroba nie męczyła. i oby refundacja była na Młodego - w Niemczech refundacja jest ustalana indywidualnie?
Isa za co to za załamanie formy??? co to za impreza na FB była? Isa Whitney sama sobie taki koniec zafundowała - jest mi jej żal, tak samo jak Jacksona i Amy,ale zobacz oni sami siebie skrzywdzili i swoich bliskich. Smutne, ze nasi idole odchodzą ale straszne że zabijają się sami.
A walentynki nie murza być te złe - to zależy od Ciebie. Wiem, ze ich nie lubisz, nie musisz obchodzić, to dlaczego Cię wkurzają? Przecież kochasz i jesteś kochana a to taki dzień właśnie dla kochających się ludzi. tak tak - co dziennie powinno tak być i u mnie jest,ale do okazywania tylu uczuć na co dzień brakuje czasu i taki dzień jest dla mnie fajnym przypomnieniem co w życiu jest najważniejsze - MIŁOŚĆ do męża i dzieci i rodzinki głowa do góry - jutro już będzie po walentynkach to może humor Ci się poprawi
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Ida
Młodsza Czarownica

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południowo-wschodnia Polska Płeć: czarownica
|
Wysłany: Wto 13:22, 14 Lut 2012 Temat postu: |
 |
|
Witajcie Dziewczyny
Claudia, ja płacę pełny ZUS czyli 933 zł (a od lutego znów ma być coś więcej) właśnie ze względu na to, że świadczę usługi dla byłego pracodawcy, szkoda że tak ZUS sobie postanowił
Isa, książkę Nigelli jednak kupiłam, masz rację że są składniki niedostępne u nas ale mimo wszystko takich przepisów nie ma dużo, a niektóre składniki można zastąpić innymi albo pominąć (np. winian potasu służy do spieniania bezy, a siostra która skończyła technologię żywienia i żywności powiedziała mi, że spokojnie taki składnik mogę sobie darować) więc już mam 3 jej książki i teraz będę wyżywać się w kuchni oczywiście w miarę możliwości Isa, zwrot z US faktycznie niebotyczny mi wyjdzie więcej bo mam ulgę dziecko, no i z rozliczenia czynszu czyli ciepła i wody wyszła mi nadpłata, że jeden miesiąc w czynszu mam gratis Isa, mnie też zasmuciła wiadomość o Whitney, szkoda że tak się stało A z weną do gotowania też u mnie średnio, gdyby nie to, że dla córki trzeba coś ugotować to różnie by to było ale już niedługo wiosna można przybędzie nam sił i powera
Ewam, to jednak dobre wieści, że trafiliście na dobrych specjalistów i choroba Maćka nie uprzykrzy mu tak bardzo życia, może ten preparat zadziała skutecznie
Jolu, zachowanie matki tych bliźniaków karygodne, ja nie wiem jak można być tak nieodpowiedzialnym rodzicem, to właśnie rodzice uczą dzieci wartości, jeśli tak się zachowują jak ta matka, to nie ma się co dziwić, że dziś tyle chamstwa wokół. Ja z dzieckiem chodzę na plac zabaw i jeśli widzę, że dziecko robi coś źle to tłumaczę, że nie można tak robić i dlaczego. Cóż, chyba nie wszyscy nadają się na rodziców
Ks, gratulacje, że udaje Ci się trzymać wagę i sylwetkę z której jesteś zadowolona ja tez planuję od marca aerobik, może się uda Na razie bulionówek, niestety, nie kupiłam bo dopadło mnie zapalenie gardła i w aptece wydałam 100 zł ale co się odwlecze to nie uciecze, część kasy jeszcze została, za miesiąc dołożę to co brakuje i kupię Zachowanie Twojej teściowej no coment, wychodzi na to, że ona problem sama ze sobą bo nie może zaakceptować, że w życiu jej synów są teraz ważniejsze kobiety niż matka i ona wobec tego wyżywa się na Was. W gruncie rzeczy jej zachowanie jest bez sensu, bo tym samym rani swoich synów, którzy są w niefajnej sytuacji Jedyne wyjście dla Ciebie to faktycznie ograniczyć kontakty do minimum, szkoda Twoich nerwów
Irenko, czy u Ciebie ciut cieplej bo na szczęście już te potworne mrozy są wspomnieniem i zapowiadają większe ocieplenie, a w zeszłym tygodniu u mnie w karmniku pojawiły się szpaki więc chyba wiosna idzie
Dziewczyny, ja wczoraj wieczorem (po 22.00) takiego długaśnego posta napisałam i szlag by to trafił, bo prąd mi wywaliło. Oczywiście nie tylko u mnie, poszła jedna faza czyli kilka mieszkań. Dzwoniłam do firmy, która ma umowę z ADM na takie awarie, nikt nie odbierał. Zeszłam na dół do tablicy info (na klatce schodowej było światło), na szczęście wyszedł też sąsiad i doczytaliśmy, że po godz. 22-ej jest osoba dyżurna pod nr komórkowym, zadzwoniłam i okazało się, że to już inny właściciel i nie ma nic wspólnego z tą firmą więc zadzwoniłam na pogotowie energetyczne, na co pan uprzedził, że jak oni przyjadę to mnie obciążą kosztami (tego kto dzwoni), no myślałam, że coś mnie trafi, ale w końcu w trakcie rozmowy zapytał jaka firma u nas ma umowę z ADM i w końcu podał mi telefon dyżurny do faceta z tej firmy, sąsiad zadzwonił do tego gościa i po jakieś pół godzinie pojawił się prąd. U mnie jest niestety dość stara instalacja i często zdarzają się awarie, konkretnie wywala korek w głównej tablicy do której dostęp ma tylko zakład energetyczny, ADM i właśnie ta firma z którą ADM ma umowę na sytuacje awarii po godz. 15.00, w soboty i niedziele oraz święta Już 5 lat temu było zalecenie wymiany instalacji, ale jako że mieszkam we wspólnocie mieszkaniowej to mieszkańcy podejmują decyzję, a u nas sporo mieszka starych dziadków którzy uważają, że nie ma takiej potrzeby koszmar Ciekawa jestem kiedy zmienią zdanie, ile jeszcze takich awarii musi być aby zrozumieli, że trzeba to zrobić, a instalacja liczy sobie ponad 60 lat
To tyle żalów, spadam na obiadek i do pracy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
kasias
Hexulka

Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: czarownica
|
Wysłany: Wto 14:37, 14 Lut 2012 Temat postu: |
 |
|
Cześć babeczki
Wszystkiego najpiękniejszego Wam życzę w tym dniu i na wszystkie następne
ja tez nie obchodzę tego święta... to nie moja bajka, ja z tych komunistycznych bab jestem ... ale jak m kwiatek da to sie nie pogniewam a wszystkim domownikom upiekłam serca - takie duże z ciasta francuskiego , ozdobione ananasem i czekolada, niech wiedzą że sa dla mnie wazni ...
ks tesciowa chyba jakaś chora , jak mozna na wnukach sie wyzywać? nie rozumiem...
a walentynki u Ciebie widzę że popisowe
ewam szkoda Maćka, rzeczywiście nie wazy duzo ale moje chłopaki mimo że nie chorowali jak Twój syn, też byli zawsze wręcz chudzi... chyba po moim m, on tez tusza nie grzeszy... w przeciwieństwie do mnie , zawsze mówię że statystycznie jest w porządku...
Ida to wcale najpepiej nie wyszlas na tym zwolnieniu, zreszta to było do przewidzenia, zawsze jak robią tego typu zmiany w zatrudnieniu to tylko po to żeby sami byli odciążeni z pewnych kosztów , no i zadnych zobowiązań w razie czego... taki kraj pracującym nie ida w żadnym razie na rękę...
Ja na razie po imprezach, wszystkie fajnie wyszły, na imieninach - tych od sniadania do kolacji - było super
objadłam sie dobrych rzeczy
Irenko podziwiam cię za to mieszkanie w takim zimnie, ja chyba nie dałabym rady
Co do kolczyków, o których pisałam - to juz ich nie robie, ale mam jeszcze troche w domu, które mi zostały... jak znajde chwilę to zdjęcia wkleje
Trzymajcie sie babeczki, swiętujcie !!!!
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
NOCNAMARA
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Wto 14:56, 14 Lut 2012 Temat postu: |
 |
|
Witajcie serduszka w ten milutki DZIEN WALENTYNKOWY
Ida to Twój koszmar z prądem to taki sam jaki ja mam w domu połowe instalacji wymieniam a część została bo puszki sa popierdolone nie wiem jaki elektryk ponad 100 lat temu zakładał bo na korytarzu puszka do pokoju do kontaktu w drugim pokoju od kuchni itd aby było mało to mam po otwierane puszki część w kuchni 2 bo co z tego ze robili sufit tuki założyli nowe kable ale stara puszka i co jakiś czas pali się w środku a że wilgoc i piece nie czynne więć mój ma lodówe jak gotuje ściany mokre i bardzo częśto jest pogotowie energetyczne a ademy czy jak tam mają mnie w dupie wieć ja juz też mam te mieszkanie gdzieś ......jak nie miałam przydziału jakos było dobrze jak dostałam na tę ruinę przydział wszystko się pop......ło za przeproszeniem
Kasiu masz racje jest jeden dzień zakochanych ale trzeba cały rok go obchodzic nawet wtedy jak się ze swoimi spieramy
A moim ciepełkiem nie przerazaj się od śmierci mamy budzę sie przed pónocą i o 3 wstałam w nocy wklepałąm sie tu i miałam zaległosć na mg od 6 dni ale w tym zimnym wytrzymałam do 4 potem kimonko
Przed 8 córa mi dzwoni ze sie do mnie szykuje myślę spaliłam ostatniego nie poszłam do sklepu sram nie wstaje i dostałam w czopę usnełam śniła mi się mama juz 2 raz latała po mieszkaniu bo ktoś miał przyjść a ja chyba nie chciałam być i ubierałam się mama a ty gdzie do szkoły nie mogłam rajstop znalez więć mamy wciągnełąm ale widziałam że ta stopa czyli ta noga co ma byc endoproteza robi sie czerwona więć szybko chodu z chaty na to weszła moja była bratowa od brata co nie żyje i za mna kurcze widziałam jak stopa czerwona dużą i sie otwierałą i pękła na to zaraz karetka i w niej jechałam ale słyszałam jak lekarz adonie mówił umarła czyli ja kurcze potem widziałąm jak ta Aldona poszła do mieszkania i usiadła koło mojej mamy i mówi mamo ona nie żyje gdyby nie szelest na tarasie bo córa juz była bym dowiedziałą się co było dalej .
Od rana po tym śnie jak wstałam o 10 myślałam ze łepetyna mi pęknie ale wziełam już ketonal 150 przechodzi to dopiero DZIEN WALENTYNKOWY
A mój szedł spać przed 8 rano i napisał mi
mocne wyznanie
07:53:40
wszystkiego dobrego "moja walentynko"
07:53:52
byłaś nią i zawsze będziesz )
07:53:59
nią*
07:54:13
śpisz karaluszku?
07:54:23
walentynko obudż się a ja tu taki sen o w morde jeża
ŻYJECIE PO TYM WPISIE
ale czort żyję chyba muszę cosik na siebie uważać licho wie co to znaczy jak rodzice sie snia
A piosenkarki szkoda cudnie śpiewałą i ladniusia widać tak musi byc nic na to nie poradzimy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Isa
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć: czarownica
|
Wysłany: Śro 0:47, 15 Lut 2012 Temat postu: |
 |
|
hej czarownice , humor mam taki sam jak wczoraj , najchętnije bym komuś do dup... nakopała ,
moze by mi ulzyło ......
, nawet sama nie wiem co we mnie wstapiło ,rzadko mam takie negatywne mysli i wsztscy mnie wkurzaja
jeszcze dzis na parkingu baba do mnie wjechała i uciekła......mam nadkole całe zdarte , nawet szefowi nie mowiłam , moze uda sie jakos na boku oszlifowac i zamalować, mam od dawna spray/farbe w takim samym kolorze jak auto) i czasem dokonuje kosmetycznych poprawek :
walentynek Ks nie cierpie dlatego , ze az mnie mdli od tej słodkości , od tych serduszek , pluszakow , kwiatow , nagłemu okazywaniu sobie miłości , dzis spotkałam na schodach sąsiada jak biegł z rozą i jakimis czekoladkami bo walentynki to musi zonie dać , szkoda ze mieszkam koło nich 20 lat i wiele razy słyszała jak ja wyzywał i do ręoczynow tez dochodziło a teraz jaki zakochany........mdli mnie
poza tym to święto nie z mojej bajki tak jak hallowen zresztą ,tylko marketingowe zagranie a ludzie jak lepy na to lecą.
a co do imprezy na FB to była w piatek totalna popijawa czarownic:) , zobaczymy , czy Karina do Nas dołaczy czy tylko tak obiecywała duzo było takich czarownic co to miały dolaczyc ale na obietnicach sie skonczyło m a TY jesteś na FB ?
Ewam , moze nowa dietka przyniesie rezultaty , najwazniejsze zeby Maciek w miare sie czuł i przybierał na wadze choc jego odstęstwo od rowieśników nie jest az takie tagiczne , tak mi sie wydaje .
Irenka to faktycznie masz ocieplenie na Syberii, +3 , sukces, a tego swojego pogoniłas ??
, na codzień nie skory do pomocy a w walentynki go na czułość wzieło , no i własneie tej nieszczerej obłudy walentynkowej tak nienawidze .....
Ks mam rozumiec ze uwazasz ze jak ktos choruje na raka to go szkoda i nalezy mu wspólczuc a jak jak ktos zmaga sie z choroba alkoholową czy narkotykami to juz go nie żal? bo sam sobie jest winien?
przeciez kazda z tych chorób moze dotyczyć kogos nam bliskiego.
i kzda z nich jest poważna , smiertelna chorobą
poza tym to musze zgłosić sie do Ciebie na kurs gotowania w małych porcjach, bo ja niestety jak juz gotuje to zawsze jak dla pułku wojska
teściowa na coment, nie wiem One wszystkie cos mają z psychiką, ? moze to zakażne jest trzeba uwazać , pamietajcie Wy tez będziecie teściwymi
Ida , Jola , połowa polaków w tym kraju nie nadaje sie na posiadanie dzieci , oczywiście wykluczam tu cudownych rodziców , mądrze wychowujących dzieci ) a potem roścnie taka banda bachorow, az strach pomyslec coz nich za 1o lat będzie , wychowani na internecie i grach komp ociekających krwią.
Jola bedziesz gwiazda w przedszkolu zobazysz!!
nie smęce dalej , przepraszam jak ktos jest zniesmaczony czyms co napisałam ,
Ostatnio zmieniony przez Isa dnia Śro 1:26, 15 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
NOCNAMARA
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Śro 8:26, 15 Lut 2012 Temat postu: |
 |
|
Witajcie serduszka
Isa dołączam dzisiaj z Tobą z nastrojem od odwalania śniegu ze ścieżki aż mi rece do du.y doszły tak mnie bolą a jeszcze muszę za altaną bo drzewa musze donieś a ten zasrany śnieg sypie jak licho na dodatek pieprzony wiatr w komin dudni i jak tu wyjść z altany i zostawić palący kurierek.Aby było mało o 13 mam dentyste muszę jechać w ta zasrana pogodę chyba ze zadzwonią że szcena jeszcze nie gotowa
A samochodziku to szkoda ze baba Ci walneła ale moze kiedyś jej tez ktoś tak wywinie a może jeszcze gorzej życie rychliwe a sprawiedliwe
A jeśli chodzi o mojego to juz 7 lat słyszęże jestem walentynką życia jego i tylko ja jestem jego rodziną jak mama zyła starał sie zawsze dla nas 3 mamy córki i mnie kwiata i torta zawsze mówił że to sa jego walentynki .
Jedynie mógby dostać na zimę łopatą w łep za to ze nie myśli o zimie bo stoi z robotą .Też znam takie rodziny cały rok wyzwiska a w te dni jak oparzeni latają .Zresztą serduszko widze po nim co jego wątroba martwa robi z nim więć jak takiego tucznika 130 walic ta łopatą zresztą inaczej małżenstwo funkcjonuje razem w domu a inaczej osobno w domu bym nie wytrzymała tego zimna a tu na nas 2 za ciasno i te 3 stop to dla niego za ciepło i ciasno ale widac tak musi być narazie wiem ze mnie kocha ja czasami go powkurzam na nerwach zagram i juz
A jeśli chodzi o choroby kurcze zadna nie jest miła w mojej rodzinie rak i padaczka na dodatek mój ma 3/4 martwej wątroby kiedyś HCV czyli zółtaczka C to tabu potem okazało się ze ludzie na wysokich stanowiskach wylecieli bo ją mieli kto winny szpitale bo jedną strzykawką jechali wszystkich a to tylko zarażasz się przez krew na ranę przechodzi i juz ją masz .Mojemu rente Poznań zabral pomimo że wątroba martwa a na alkocholizm opieka rente daje i jaka tu sprawiedliwość .Dla mnie kazda choroba jest makabryczna i nawet wrogowi nie zycze żadnej bo życie jest krutkie i cieżkie
Jolu ja też twierdze że będziesz gwiazdą w przedszkolu i Olek będzie dumny ze swej mamy
Ewam mam nadzieje że dieta pomoże Maśkowi .
Kurcze znowu musze wyść na ten śnieg o w morde jeża chyab mi się dzisiaj jakas ofiara pod rekę dorwie to nakopie za nas dwie
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ks
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Śro 12:09, 15 Lut 2012 Temat postu: |
 |
|
cześć
no i po walentynkach a mój tydzień walentynkowy trwa nadal wczoraj kupiłam sobie czapkę – tyle kasy na coś czego nie lubię ale wyglądam ok, więc odżałuję
Po powrocie zrobiłam spaghetti z owocami morza, ale po swojemu – poddusiłam z czerwoną cebulkę, dodałam owoce morza, dużo czosnku, białe wino i pokrojonego pomidora i kiełki brokułu i przyprawę do ryb – makaron pełnoziarnisty i wyszło pycha. M podał białe wino do tego u nas tak naprawdę zwykły dzień tez tak często wygląda, wiec niewielka różnica – po prostu w ten dzień tez okazujemy sobie czułości i miłość. A tacy ludzi co na co dzień biją i znęcają się psychicznie a ten dzień wielce z kwiatkami lecą to faktycznie darowali by sobie takie akcje.
Ida, ale awaria, ciekawe kiedy walnie tak, że się nie da naprawić. I wtedy może ADM na swój koszt zrobi nową
Ida ja jeszcze do wymarzonej figury mam daleką drogę – udaje mi się utrzymywać wagę i to już sukces, ale po feriach wracam do liczenia na jakiś czas, i na aero żeby zgubić to co mi jeszcze przeszkadza
Kasia i o to właśnie tego dnia chodzi, żeby powiedzieć komuś lub okazać, że jest dla nas ważny, każdego dnia się po prostu nie da w natłoku codzienności a ten dzień sprzyja okazywaniu uczuć
Isa osobiście nie uważam, ze rak i alkoholizm nadają się w ogóle do porównania – przede wszystkim rak nie pyta o pozwolenie, a żeby wpaść w alkoholizm to dobrowolnie się pije, w narkomanii dobrowolnie się ćpa – potem kontrola jest niemożliwa nad nałogiem – ale dla mnie nie do porównania – żal mi chorych na raka, żal mi ich rodzin i żal mi rodzin alkoholików itp. – ich samych dużo mniej. I mam w rodzinie i alkoholików i są osoby, które odeszły w wyniku różnych chorób: rak, zawał, sepsa i to ich było mi żal gdy cierpieli i odchodzili a wujek który się zapił, szczerze jego najmniej. Przykro mi było, ze odszedł, bo dla mnie był w porządku, ale nie cierpiałam gdy tez wujek inny zmarł na zawał – to była rozpacz.
I Whitney tez mi żal, żal że pozwoliła sobie na zniszczenie siebie i przede wszystkim żal mi jej córki, która tak teraz cierpi i rozpacza, bo została sama. A alkoholizm – niestety nie umiem współczuć alkoholikom – sami sobie to robią, i o ile rak jest śmiertelny niezależnie od nas to w alkoholizmie to zależy od człowieka czy na czas się opamięta – niestety nie uważam, że alkoholizm to choroba taka jak każda inna – uważam, że osobom, które chcą z tym skończyć trzeba pomóc – to w 100% popieram, ale utrzymywanie pijaków – płacenie im rent bo są schorowani (jak piją to sami się wyniszczają i jeszcze na to mają renty) to już się nie zgadzam – ale to moja osobista ocena. I nie wiem, może się mylę, ale tak właśnie czuję i myślę.
Konta na FB jeszcze nie mam, nie chciałam mieć, ale ostatnio córka chciała zobaczyć swój występ i się okazało, ze tylko na FB można zobaczyć, więc stwierdziliśmy z M, ze w wolnej chwili założymy sobie takie wspólne konto. Ale kiedy nie wiem
Co do dzieci to masz rację, jak sonie pomyślę o tych dzieciach, które teraz grają w zabijanki to za 10 lat jak oni będą się zachowywali skoro opatrzą się z krwią i zabijaniem w grach – włosy się prostują na samą myśl. Fajnie, ze udało Wam się tak zebrać razem w jednym czasie – może mi się tez kiedyś uda do Was dołączyć
Wiem wiem, ze też będę teściową i nie wiem jaką, ale mam wielką nadzieję, ze moja własna tak dała mi popalić, ze ja nigdy tego nie powtórzę, ale okaże się za jakieś 30 lat Nawet mój M. wytrzymywał wiele ze strony mamy i w stosunku do niego i w stosunku do mnie, ale jej zachowanie do dzieci go dobiło.
Isa jak mi się za dużo ugotuje to jemy 2 dni a potem mrożę Jak nie chce mi się gotować to potem rozmrażam i obiad gotowy – dziś mam właśnie takie danie – mięso mielone z warzywami i do tego makaron z wczoraj i bez roboty pyszny obiad
Irenko zasypało nas dziś w Poznaniu – ale wygląda to fajnie, gorzej się jeździ czy mieszka w takich warunkach jak Ty.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
NOCNAMARA
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Śro 19:44, 15 Lut 2012 Temat postu: |
 |
|
Melduję sie wieczorem )
Kasiu tego śniegu kurcze by dali komu innemu rano plułam bo drzwi od tarasu nie mogłam otworzyc ale troszkę popracowałam potem dostałam telefon i Alunia od kociaków przyjechała po mnie majdany do prania i 3 butle 5 l i zawiozła mnie do dentysty tam sobie posiedziałam 1.5 godzi zanim mi szczenę przywiezli niby było dobrze ale musze sie nauczyc jeść i okazało ze cosik mnie uwiera ale guła na marca się zapisałam poczekam .Alunia mnie odebrała zabrała na Szczeszyn bo tam mieszka we willi oprała wykąpałam się nakarmiła mnie i odwiozła jak zobaczyłam ta SYBERIĘ rano chyba się zarycze jak dowali a podobno cały tydzień ma śnieg walić ja chyba z wyrka przeniosę sie na ten biały śnieg jak myślicie ha ha ............ ważyłam się po kąpieli co prawda mokra ale mam 60,18 kg chyba musze się odchudzić ha ha bo za gruba jestem a jazda po ulicach samochodem to koszmar w tym Poznaniu kurcze .
Isa nikt mi się pod rekę nie podwinął moze jutro komuś do d...y nakopie choćby za ten śnieg ha ha
A teraz mi moje kochane kuchareczki grzecznie do wyrka do ukochanych i śnic o dalszych prezentach i czułych słówek od m.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Isa
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć: czarownica
|
Wysłany: Śro 23:56, 15 Lut 2012 Temat postu: |
 |
|
hej dziewczyny
u nas totalnie zasypane , jakas masakra ,nawet drogi krajowe które zawsze są przejezdne i "czarne" DK1, dzis białe , jeżdzi sie 10km/h i to i tak nie oznacza , ze nie wywija autem nakazdym zakręcie , jutro wróżą powtorkę z "rozrywki" , chyba sie do reszty załamię!!
Irenko mnie tez nie udało sie nikomu do dupy nakopac a bardzo by mi ulzyło jak bym tak zrobiła , moze jutroo....
Ks a w jakiś stylu tą czapke masz , taką moze jakąś futrzaną??
w temacie alkoholu to faktycznie mamy odmienne zdanie , bo ja znam takich co za wszelka cene chcieli wyrwać sie ze szponów tej choroby , odwyki walka, , pomoc rodziny i nic , nie udało sie ... choroba zawsze wygrywała , podstępnie wracała , i tu stwierdzenie ," ze przeciez mogli nie pić ", no tak , zdrowy człowiek który nigdy nie miał bliskiej stycznośći z tą choroba tak mysli ... koniec tematu , szkoda czasu na takie smutasy
Irenko jesli u Cebie jest tyle sniegu co u nas to ja nie wiem jak Ty tam funkcjonujesz , dobrze ze masz do kogo isc sie wykąpac , oprać itd
ale wage masz chyba jak na ciebie to dość dobrą ?
a co z mieszkaniem , wiadomo juz cos ? rozumiem, ze to mieszkanie komunalne czy jakies takie ze jakiś urzedas decyduje kto będzie teraz najemcą ?
Ks z tym mrozeniem u mnie to tak średnio jest bo ja niecierpie mrozonych potraw , no zjem jakis tam bigos , gulasz , rolady przemrozone , ale np ,nie wyobrazam sobie zamrozic szynki a potem ja odmrozic i na kanapki zjeść , jakos mi to smierdzi tą zamrazarą , taki dziwak ze mnie....
załózcie sobie konto na FB , ,przy okzji pochwalisz sie nową sylwetką
chwile to trwa a własnie duzo rzeczy jest dostępnych tylko na FB
aaaa miałam Wam napisac o mojej klinice leczenia bezsennośći , a więć tak , najpierw są 2 wizyty takie zapoznawcze , kazda 100 zł , potem zosaje sie u nich na noc pod wszelakimi komputerami i po nocce , oni wysyłaja wyniki badań, pomiarów do USa i za jakies 2 tyg sa do odebrania i potem znow konsultacje , przynajniej kilka , kazda oczywiście 100 zł , a teraz zagadka zgadnijcie ile kosztuje ta nocka u nich w klinice w podłączeniu do aparatury????? weekend sie zsbliza , wygran a jst wirtualna flaszeczka , wypita zaś na FB
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Isa dnia Czw 1:09, 16 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
kasias
Hexulka

Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: czarownica
|
Wysłany: Czw 20:29, 16 Lut 2012 Temat postu: |
 |
|
Cześć kobiety
Isa ciekawa jestem wyników w tej klinice, co tam u Ciebie wyjdzie, a za tą nockę pewno płacisz tez 100 albo nic... tak mi sie wydaje że i tak sporo z ciebie wyciągna za te wizyty i może to taki mały wabik
Irenko u nas tez śniegu przywaliło nieźle, odśniezamy co chwilę
A tu moje wypociny co mi jeszcze zostały, kolczyki takie tam... nie rewelacja ale trochę sprzedałam
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
jutro cos więcej skrobnę bo ide na Mateusza
Ostatnio zmieniony przez kasias dnia Czw 20:30, 16 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Isa
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć: czarownica
|
Wysłany: Czw 22:32, 16 Lut 2012 Temat postu: |
 |
|
cześć dziewczyny
po prostu TONIEMY we śniegu , masakra a w dodatku ta toyota yaris to dość lekkie autko i zakopuje sie w każdą najmniejszą breję leżącą na ulicy a breja nieodgarniety śnieg jest WSZĘDZIE !! MASAKRA !!
ciekawe jak jutro będzie , dzis dalej pada......
Kasaia kolczyki b.ładne ,ciekawi mnie jaki jest koszt takiej pary kolczyków ? zdradzisz ?
mnie najbardziej podobaja sie te z pierwszego zdjęcia :
podziwiam za cierpliwośc tak siedziec i dłubać , ja nie mam nerwów do takich zabaw , np puzzli też nie znoszę
kochana niestety nie trafiłas z ta opłatą, odrębna sprawwa to wizyty a badanie to odrębny koszt, tak więć , zgadujemy dalej
Ostatnio zmieniony przez Isa dnia Czw 22:36, 16 Lut 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
 |