 |
 |
::Moje Ulubione Przepisy:: Nasze Kulinarne pogadanki
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
 |
ks
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Wto 12:18, 15 Cze 2010 Temat postu: |
 |
|
cześć kuchary - chodziaż część z ans to teraz bardziej działkowiczki
Olina dzięki za namiary na program Brodzik, dla mnie ta 13.15 to godzina z kosmosu w niedziele, zazwyczaj nie ma nas w domu muszę M poprosić to mi nagrywanie nastawi
Ida ja tez Brodzik uwielbiałam w "Kasi i Tomku". zrobiłaś ten chłodnik?
Sylwia dobrze zrobiłaś, urlop przeznaczyłaś na opalanie a jak poszedł egzamin?
Kasia ale wstawiłaś fajne rzeczy na blogu, te chlebki dla mnie rewelacja komarów u mnie na osiedlu nie ma na szczęście, na działce wczoraj niestety były ale mam nadzieję,że nie będą aż tak dokuczliwe.
Ewam fajnie,że jesteś na ukończeniu kuchni, widzę,że jakieś kłopoty były. grunt,ze już po kłopotach a kuchnię masz już nową i śliczną
Isa no zdechnąć można było w zeszłym tygodniu, cieszę się,że przeszło, aczkolwiek znów przegięcie jest w 2 stronę.
az żal,ze wesele takie średnio udane, a jak się czeka na kucharza 3 lata to tez bym się cudów spodziewała. widziałam na Twoim blogu,ze robiłaś crumble - przymierzam się chyba ze 2 lata,może w końcu zrobię
w Pogorzelicy nie byłam więc nie pomogę - czyżbyś zmieniała Władysławowo na Pogorzelicę w tym roku?
u mnie kulinarnie obficie zwłaszcza w ten weekend - w piątek niespodzianka się udał, brat był na maksa zaskoczony i wzruszony (a to drugie zdarzyło mu się ze 2 razy może ) , więc na obiad zrobiłam szynkę w całości (jeden brat myślał że to indyk a drugi że to kurczak bo miał po swoich dziewczynach pokrojone w kostkę ) do tego młoda kapustka, potem słodkie i kupny ale pyszny tort a potem kolacja, zrobiłam sałatkę gyros i sałatkę z paluszkami krabowymi, półmisek serów i wędlin, sałatki mi zostały więc wzięłam je na imprezę w sobotę, dorobiłam z bratowa koreczki, bo oni tez szli a w niedzielę miał być grill ale niestety pogoda się zepsuła więc wszystko upiekłam w piekarniku (wyszło rewelacyjne - tak mówili wszyscy), zrobiłam sałatkę grecką i sałatkę z brokuła (pycha- wrzucę przepis) no i zamiast torta był sernik na zimno (żeby moje dzieci mogły go normalnie zjeść) ale za to z 5 warstw (3 warstwy sera i 2 galaretki) więc bawiłam się z nim dość długo.
ale wszystko się ładnie udało, a mina mojej córki- BEZCENNA - normalnie dawno jej nie widziałam tak zdziwionej
w ten weekend natomiast odpoczywam od gotowania - w sobotę idę na urodziny bratowej, w sobotę jestem na festynie i pomagam koleżance w sklepie a w niedzielę mam przyjęcie dla koleżanek mojej córki na działce (chyba że pogoda mnie niemile znów wykiwa) ale stwierdziłam,że dla takich dziewczyn to zrobię hamburgery i chyba wtedy będą najbardziej zadowolone, grunt,żeby był tort i lody to reszta jest nieważna
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
sylwia
Młodsza Czarownica

Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: czarownica
|
Wysłany: Wto 17:12, 15 Cze 2010 Temat postu: |
 |
|
u mnie w niedziele tez dzieciaki miały bibę al;e gril był i pyszny tort i fajnie
egzaminy narazie 5 zdanych jeden nie zostało jeszcze 6 mam nadzieje
że dobrnę do końca
pogoda taka jak u was człowiek wiecznie niezadowolony trochę zimno jest albo za ciepło paranoja
isa fajnie masz z tymi weselami wyszumisz się że ho ho
ewam miluśkiego sprzatania pociesz sie ze jak posprzątasz to będzie pięęęęęęęęęęęęęęknie
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ks
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Pią 14:05, 18 Cze 2010 Temat postu: |
 |
|
cześć
napisze coś bo forum padnie w końcu
Sylwia ładny masz wynik 5 zdanych już egzaminów - ale ogólna ilość powala z nóg.
kulinarnie weekend przede mną spokojny ( i ciesze się z tego powodu )
dziewczyny co z Wami?
Jola masz już swój kamień?
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
claudia_1
Młodsza Czarownica

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wielkopolska Płeć: czarownica
|
Wysłany: Pią 15:04, 18 Cze 2010 Temat postu: |
 |
|
Cześć
Fajnie Ks, że ktoś ciągnie to nasze forum, zresztą cxhwała wszystkim, którzy zaglądają częściej niż ja
Witam po dłuższej nieobecności,choć z czytaniem jestem na bieżąco-przysięgam no w miarę i nie obiecuję, że będę teraz tzn.w czasie letnim zaglądać regularnie,wiecie przecież, że ja jestem z tych działkowych, a mając wolną chwilę to wolę ją spędzić na dworze dopóki jest ciepło, liczę na zrozumienie
Pogodowo u mnie to lato takie jakieś inne, jak już jest słonko to upały, że nic się nie chce, albo ok. 20* C co z kolei dla mnie nie jest letnią temperaturą, i weź tu wszystkim dogódz nierealne.....
Jestem już po 18-tce córy,ostatni weekend maja, wszystko udało się super, powiem nawet, że niektórzy nas trochę zaskoczyli,w jedną i w drugą stronę .......
Ewam pochwal się nową kuchnią, może uda się coś podpatrzyć od Ciebie
Sylwia zdania reszty egzaminów życzę, mój syn też jest w trakcie
Dziś zaczynają się w naszej mieścinie Dni Ziemi Ostrzeszowskiej i tak dziś w programie jest kabaret Otto, jutro Kombi, a w niedzielę Budka Suflera- niestety ja pracuję, więc tego nie zobaczę, choć to moi idole,
oby tylko pogoda dopisała, ale właściwie dziś już padało.......... zobaczę jak będzie i potem napiszę
No to Isa rozczarowanie po weselu na całego-też bym była, oby drugie lepiej wypadło
Pozdrawiam wszystkie z Was razem i każdą z osobna, trzymajcie się
pa pa.... buziaki
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Ida
Młodsza Czarownica

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południowo-wschodnia Polska Płeć: czarownica
|
Wysłany: Pią 18:25, 18 Cze 2010 Temat postu: |
 |
|
Witajcie
Claudia, masz rację, że latem pewnie na forum zrobi się mniej gwarno bo sporo działkowiczek jest wśród nas, zresztą latem zawsze inaczej się spędza czas, ja w zimie więcej książek czytam niż latem (właśnie na lato robię sobie przerwę ). Co do pogody, to jestem tego samego zdania, że albo upały albo wręcz chłodno a ja bym chciała tak po środku
Isa, to jak Ty byłaś rozczarowana dokonaniami kucharza na weselu to myślę, że państwo młodzi mogli być bardziej wkurzeni Ja też bym była, w końcu oczekuję się, że na takiej imprezie pobawisz się i pojesz coś dobrego
Sylwia, też życzę powodzenia na egzaminach
Ks, robiłam wczoraj sałatkę z brokułem, którą ostatnio zamieściłaś na forum - pyszna
Ostatnio miałam bardzo pracowity czas, zaliczyłam trzydniowe dość męczące szkolenie z grafiki komputerowej i najgorsze, że facet tyle gadał, ja notowałam a jak teraz próbuję sobie ćwiczyć to jakoś nie idzie mi tak dobrze jak on to demontrował A tak wo ogóle to samo szkolenie było zaskakujące bo w formie telekonferencji i na ekranie komputera demonstrował co i jak sie robi w nowym komputerze, ogólnie urządzenie bardzo zaawansowane technicznie (nie dla mnie), na szczęście ja generalnie na nim nie będę pracować, jedynie w sytuacjach awaryjnych pomagać w prostych formach (tzn. grafik przygotowuje szablony, a reszta obsługujących na ich bazie wpisuje np. wizytówki, ale to już w miarę proste na szczeście ). Z rzeczy kulinarnych to ostatnio upiekłam ciasto kokosowe, ale w przepisie był błąd (bo brałam z net z Oliwki), co zresztą zastanawiało mnie, a mianowicie na spód miało iść tak jakby ciasto kruche ale na 2,5 szklanki mąki było przewidziane tylko 2 łyżki masła, łyżka soku z cytryny, parę łyżek wody i trzy łyżki cukru pudru. No i ja głupia zaryzykowałam (a głos rozsądku mi mówił, żeby dodać więcej masła), zrobiłam jak w oryginale i efekt taki, że spód wyszedł twardawy gnieciuch, ale za to góra kokosowa była dobra Poza tym robiła zapiekane pory i cykorie, te w przeciwieństwie do ciasta wyszły super więc wkleje ten przepis
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
NOCNAMARA
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Nie 4:20, 20 Cze 2010 Temat postu: |
 |
|
Witajcie serduszka
Ida mam szydelko i igliczki ale jeszcze w tym roku na działce nie miałam kiedy się za nie wziąść
No i cieszy że te szkolenie przeżyłaś
claudia cieszy mnie ze 18 córki wypadla super
Sylwia gratulacje już coraz bliżej konca dasz rade jak licho zdolniacha jesteś
ks widze że pichcenie na całego i bratu wielką niespodzianke zrobiłaś no i córcia zadowolona
Isa no nie ciekawy był ten kucharz jak już takie meni może był po jakimś chlanku hihi i mu nie wyszło na pewno sama byś lepiej rzadzila tam w kuchni mam nadzieje że nastepne wesele będzie lepsze
Ewam cieszy że już jedziesz do konca i w koncu konieć puszek
Olinko buziaczki i mniej choruj
kasias dziękuje za takie uznanie ale uwierz mi że czasami mi sił brakuje na ten busz a komary pomimo leków dawaja mi do wiwatu w te upały na tarasie mialam 30 stopni a w ta spiekote tez pyliłam wieć opalona jestem .
Mam jeszcze tam pare fuch z tyły rynna zalożenie pomalować i druga polowe altany przestawić w srodku mam nadzieje że do zimy zrobie
Wybaczcie moje blogowiczki że nei kukam na wasze blogi brak czasu jak jestem w domu
A jak może mi mój pomóc jak po 4 wstaje i jezdzi do roboty a jak ma sobote wolna to komp zresztą jak mam brać lodówe na działke wedle niego to wole wcale
No nie odezwaąłm się jak wpadalm ostatnio bo byłam tak kipiąca na moją mame że nawet do niej nie pojechałam .Ale na sobote robiąłm chate baby jagi z 1kg sera babce na działke ( miała 50 ur) i to wiozłam na działke ale zrobiłam jej dodatek 3 kolorowa pianke super wyszła .
Pół szkalnki wody gotującej wlewa się do naczynia i wsypuje galaretke dobrze trza wymieszać i do tego dodaje się szklanke mleka wymieszać i do lodówy na 10 minut potem w mikserem ja walneąłm w robot i te 10 minut sobie latał sam a robiłam następna warstw i tak postępuje się z każdą warstwa i kolorem galaretki .W miske co ma iść ta pianka polewa się oliwą aby potem można było wyłożyć .Wyszło mi to na długiej takiej byo wszystko super ale musiałam ją w niej zostawić bo jakoś pomimo tych upałów musiaąłm te 5km to zawiez i została w tej podłuznej salatercena wierz machneąłm czekolade i pomyślaąłm bedzie smieszniej nadole węzej góra szeroka .Najważniejsze ze byął zachwycona i podobno wszystkim smakowało przepis dopiero dostała na następny dzień .Zrobiłam ją też na działce ta pianke ale bez miksowania i lodówy wyszla super ale już było jej mniej ponieważ mikser powieksza objętość .Pomimo upałów w pół godziny byla już 3 warstwowa ściagnieta W środe za te zepsucie mi przez mame nastroju dałam jej warunek albo przyjeżdza w czwartek i brat ją dowiezie albo zdaje klucze od działki pobrynczałą podobno ale sama pojechałąm po 5 z działki po nią nie zdążyłam dojść do domu a ona już siedziałą na ławeczce przed domem i czekała i ta cwaniara wzieął koszule nocna i tablety na caly tydzien ale zapomnieli wsadzic do badania cukru i cisnieniomierz ale dowiezli na drugi dzień .Pogdyrała jak zawsze ale jak wsiadła w taksówe widziałam że już żyje i tak ją miałam do soboty troszke nie powiem podenerwowała i zepsuła plany sobotnie bo córka i zięć zaplanowali moje urodziny i nie wypaliły godziny wieć dostarczyłam ją na Ogrody córka ze mężem zabrali ją taksówą a ja zamiast na imprezke wsiadąłm w tranwaj i do domu wzieąłm zaraz tablety i kimono .Wiem że córce i zieciowi było smutno bo rezerwacja poszłą w długą mnie też ale nie ważne że tak wyszlo najważniejsze powiedzilam córce że moja mama zadowolona że tyle dni była na działce .Nie wiem jaki będzie przyszły m-c bo nie mam nadal wedle sanatorjum a powinam do 20 lipca już tam być ale znowu wezne ją na kilka dni na działke przeżyje ten rygor haha to nie tak łatwo upilnowc o dwóch kulach ogrodniczke w upale i ryjącą po dzialce tym bardziej że ona w nocy nie śpi aby od 5 do 8 rano to jest jej całe spanie Nawet telewizor miałam szlaban bo ona seriale a tam kablówy niet aby 3 programy a że komedi nie lubi i innych wieć miałam szlaban za to paliłam jej w piecu aby miala cieplutko a mi przez sen walneal idz do kotłowni palic poszukaj sobie fuche bo wieczorem pliłąm a spałam po 2 godziny wieć od 1 w nocy znowu siedziałam przy nim hihi .
Teraz zmykam naczynka pomyc zbić piersi po cichutku a sam sobie posmaży a córka da mi cynka bo u mnie jest w lodówie do zięcia więć dowioze na teatralke i robie chodu na dzialke mam nadzieje że mój się nie obudzi do 9 tak No i teraz musze reszte płatności poszykować z emerytury dam córze popłaci mi jutro bo mój to skleroza jak licho
Przepisy przejrzałam super sałaki i przystawka tu wole pore zamiast cykorie
Wypoczywajcie kochane i dbajcie o Siebie
Ostatnio zmieniony przez NOCNAMARA dnia Nie 4:31, 20 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
kasias
Hexulka

Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: czarownica
|
Wysłany: Nie 11:25, 20 Cze 2010 Temat postu: |
 |
|
Irenko
STO LAT W ZDROWIU I SZCĘŚĆIU!!!!
i aby wszystkie problemy same się rozwiązywały, a nowych nie przybywało, abyś zawsze dopisywał Ci humor i zebys zawsze była tak wspaniała jak jesteś!!!
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Isa
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć: czarownica
|
Wysłany: Śro 22:11, 23 Cze 2010 Temat postu: |
 |
|
Hej czarownice, hmmmmm czyżby poczatek końca forum??
z forum niestety tak jest ,że ktos musić sie udzelać a nie tylko wpadać i poczytać , a średnio fajne jest to że cały czas piszą tylko 3-4 dziewczyny...
wiem wiem sezon działkowy , no ale na Boga nie mówcie , ze nie macie chwili relaksu!!
u mnie po 2 weselu lepsze wrażenia niz po pierwszym , było wesoło , ale bardzo skromnie , 110 zł od osoby na 2 dni , tylko młodzi płacili za gośći , więć za taką cene nie ma sie co cudów spodziewać , ale ludzie fajnie więc impreza w miarę...
Sylwia gratulują egzaminów , ony dalej do przodu
a co do wesel to chyba nie doczytałaś , ja sie nie cieszyłam na te wesele , bo mnie takie rodzinne spędy , potańcówki nie bawią a mojego męża to juz wogole , a poza tym mój portfel bardzo ucierpiał!!
OLina , Claudia myslą Wasze pociechy o robieniu prawa jazdy?? bo to juz taki czas , ze mogą
Ewam mam nadzieje. ze na dniach zobaczymy Twoja kuchnie na zdjęciach , alez jestem ciekawa jaki jest efekt końcowy:)
mama nadzieje , ze ktoś sie w końcu odezwie
Irenka spóżnione ale szczere życzenia , usmiechu na codzień , i jak najmniej zmartwień , buziaczki, sto lat!!!!!
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ewam
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Göttingen Płeć: czarownica
|
Wysłany: Czw 19:10, 24 Cze 2010 Temat postu: |
 |
|
hej kobietki..nawet nie mam czasu was poczytac,a co dopiero cos napisac ,zaleglosci moge nadrobic dopiero w przyszlym tygodnu,kuchnie mam skonczona i prawie jest juz cacy w domciu czyli juz nastal spokoj!!!!!!w sobote odwoze syna na wakacje i bedzie juz total luz wiec szybko nadgonie,
Isa nie martw sie bedzie ok ,mam nadzieje ze teraz taki czas ze cisza w eterze!!ok tyle narazie,spadam ale obiecuje wszystkjo nadgonic!!buziaki dla was wszystkich!
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
NOCNAMARA
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Czw 22:15, 24 Cze 2010 Temat postu: |
 |
|
Moje kochane serduszka
Dziękuje za życzonka i śliczne kwiaty
Właśnie wpadłam do domu dopiero .Dzwoniłam dzisiaj czemu nie mam sanatorium a biedula z NFZ z krzykiem na mnie gdzie ja się podziewam bo kierownik ostatni czwarty raz wczoraj wysłał poleconym więć chyba jutro już dostane .Rano musze lecieć po legitymacje na pociąg zniżkową i wyciągać walize i włączać pralke . Żal mi działki nie mam pojęcia jak córa da rade praca ,babcia i działka szkoda mi tych wszystkich kwiatów i warzyw .Ale posprzątałam i zostawiłam całą wypylona a busz mam okropny
Jestem ciekawa co mnie jutro czeka za pisemko z datą i miejscowością a teraz zmykam spać bo moja 3 kotek już mnie oblazła
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
kasias
Hexulka

Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: czarownica
|
Wysłany: Sob 8:44, 26 Cze 2010 Temat postu: |
 |
|
Cześć kochane czarownice!
Rzeczywiście pustoooooooo
Ale sama wiem jak to jest jak za oknem ciepełko i praca w ogrodzie czeka, rower też...no cóz wybieramy świeże powietrze, a na kompa zostaje mało czasu ale niech tylko wakacje siuę skończa to wszystkie się pojawią
Irenko odpoczywaj w sanatorium i nie martw się o mamę i działkę, córka sobie ze wszystkim poradzi przeciez młodsza jest i zdrowsza od Ciebie, będzie dobrze
Ewam to Ci zazdroszczę że masz po remoncie, u mnie dopiero się zacznie za dwa tygodnie aż się biję tego kurzu i brudu , to chyba najgorsze, bo z pracą sobie poradzę jakos...mam nadzieję że sobie poradzę
a jeszcze mam w planie cyklinowanie podłogi w pokoju dziennym to będzie dopiero kurz i smród...ale nie cyklinowałam ponad 10 lat i trzeba odświeżyć co nieco, a jeszcze i inne drobne remonty się szykują nawet nie chce mi się myśleć, może jakoś przeżyję, jak nie to dam znać
Teraz właściwie ogród na pierwszym miejscu i przetwory...robię truskawki (trzecia tura) i zaraz będzie agrest i potem wiśnie i porzeczki...kurcze konca nie ma
Ale żeby nie przynudzać, całusy dla Was wszystkich i wpadajcie choć na chwilkę
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
NOCNAMARA
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Sob 12:12, 26 Cze 2010 Temat postu: |
 |
|
WITAJCIE SERDUSZKA
Kasia sama wiesz jak się ma działke ile to pracy ja na szczęście nie zaprawiam bo truskawki to zjem jedynie porzeczki i wiśnie syn bierze na soki dla dzieci .Żal mi jerzyny bezkolcowej może za mną poczeka
Bo w piątek listonosza nie było wieć moze w poniedziałek nawet i dobrze bo nie mam leków lekarza mam na poniedziałek na 10.20 i od 9 moge lecieć po legitymacje na pociąg .
Teraz grzecznie siedze w domu i pichce ale w nocy dzisiaj i z niedzieli na poniedziałek przejade się bo to szybko te nocnne jadą i mniej biletów odbijam pojade podlać pomidory ,sałate ,galarepe i kwiaty doniczkowe zanim wyjade poświęce w nocy te kilka godzin aby wlecieć na działke i podlać .Światło na tarasie zapale zreszta po ciemku w każdy zagon wejde haha.
Na razie to mam pichcenia w kuchni od licha i nazad zresztą te kilka dni zjem ciepły obiad w domu bo na działce raz na tydzień jak córka dowiozła
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Isa
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć: czarownica
|
Wysłany: Sob 23:58, 26 Cze 2010 Temat postu: |
 |
|
Cześć dziewczyny , ale dziś piekna pogoda była , a ja do tego spędziłam dzień u babci bo imieniny odprawiała. oj znow sie najadłam pysznośći , posiedziałam w ogrodzie (oj, coraz bardziej zazdroszczę tym które maja to na codzień)
poza tym dostałam do domu pól rekamówki jedzenia i teraz nie musze gotować przez kilka dni ,
wczoraj ugotowałam gar bigosu więc mam wolne od gotowania i chyba pojdzie do zamrożenia skoro wałówa od babci taka mi sie dostała
Ewam to czekamu aż syna wyprawisz do kraju a sama bedziesz miała czas do Nas zagląać , super , ze masz już wszystko zrobione
Kasias też pocierpisz z remontem a potem będziesz mieć pięknie
Irenka no to pewnie w poniedziałek dowiesz sie gdzie to jedziesz , takie troche wakacja z tym sanatorium , dobrze Ci zrobi jak odpoczniesz , porehabilitujesz sie a działka .. no cóz pewnie troche zarosnie bo córka nie bedzie miała tyle czasu zeby ja codziennie doglądać , ale to tylko działka , odkujesz sobie jak wrocisz
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Olina
Młodsza Czarownica

Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom Płeć: czarownica
|
Wysłany: Nie 17:54, 27 Cze 2010 Temat postu: |
 |
|
Witajcie czarownice
Widać że nie tylko u mnie brak czasu ale jak co "roku sezon ogórkowy"szczerze powiem że jak tylko pogoda to do ogrodu i zapominam o kompie tylko czasem jakaś lampka mi sie zaświeci żeby rachunki popłacić
Ja też juz po weselu,było bardzo udane,jedzenie bardzo dobre (aż zaduzo) a orkiestra pierwsza klasa,dawno sie tak nie ubawiłam do białego rana,nawet moje córki były mocno zdziwione ze mama w takiej formie (chyba troche mi było tego potrzeba)
Starsza moja juz pozdawała ostatnie egzaminy maturalne UFFFFFFF
Co do prawa jazdy to (jeżeli dobrze pamietam) to córcia Claudi juz zdała a moja...... mogła juz robić dwa lata temu ale nie chciała ( autem umie jeździć) a teraz ja nie mam kasy na to a po za tym myśle że powinna teraz sobie na to zarobić (my możemy sie dołozyć) jak my chcieliśmy jej dac to nie chciała, kase wydała na co innego no to trudno.....
Irenko bardzo mocno spóźnione ale szczere życzenia dozycia setki w zdrowiu a resztę to Ty sama dasz rade
Claudia nie bądź taka tajemnicza napisz cos więcej o 18 córci
Kasiu co robisz z truskawek,bo ja juz nie mam na nie pomysłu( a tak szczerze to patrzec tez juz za bardzo na nie nie mogę tyle tego)
Ostatnio zmieniony przez Olina dnia Nie 17:57, 27 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
NOCNAMARA
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Pon 19:27, 28 Cze 2010 Temat postu: |
 |
|
Witajcie serduszka kochane
Dziękuje jeszcze raz za życzonka moje serduszka
Dzień mialam zwarjowany jak licho od rana bieganina a w koncu listonosz mi awizo wpakował o 10 min się spózniłam przed czasem i nowy był.Kurcze od 12.30 do 18.30 kwitłam na pocztcie aby dostać list bałam się że jade od razu a tu niespodzianka dopiero 05.09.i JELENIA GÓRA co prawda widziałam tylko dworzeć nie byłam zachwycona ale teraz jak kuklam uzdrowisko cieplice to podobne do Krynicy Górskiej .Zresztą nie ma co narzekać dobre to co dawają i pisze w ramach zwolnienia lekarskiego więć nie będe płacić aby za powietrze i telewizor .
Ewam ja też chce fotki zobaczyć po remonciku
Kasiu a Tobie nie zazdroszcze tego remonty a tym bardziej tego cyklinowania oj nie zapomne jak moi rodzice to mieli i zapach ten paskudny lakieru czy jak tam no mój żołądek już by tego nie zniusł oliwe ledwo wytrzymuje a co dopiero parkiet
Cieszy mnie że już maturzyści pozdawali i mają spokuj
Sylwia a Tobie życze zdania egzaminów zdolne jesteście wszystkie
Isa fakt skromne pamiętam mój syn placił 6 lat temu 175 od osoby zresztą sam Jan Paweł !! i inne wybitne osoby tam były więc lokal super a jedzenei brak słów .Ale mnie się wydaje na co bylo ich stać to mieli najważniejsze że udane
I musisz częściej do babci jeżdzić bo pyszności i wałówka po mojemu do domu no i działeczka to teraz wiesz jak dobrze się tam siedzi
Popichciłam jak głupia dostałam od córki główke kapusty i kupiłam aż 1,5 kg mielonego i machnelam z tej wuchty gołąbki ( naprawde jestem głupia na dwie raty robiłam bo walnełam kapuste w robot .1 szkl ryżu i aby było więcej wsadziłam woreczek kaszy z warzywami i wyszedł mi kocioł .Ale są pyszne mój perszing wciągnie zaraz machne chłodnik z ogórków i wsadze słoik botwinki ,jaja, rzodkiewke i koperek i napisze liścik mojemu i jade nocnym na działke ( bo usnął jak poszłam 3 x po tą koperte )
Żal mi moich kotek ale nie pamietam kiedy u nas padało mam na działce susze więc zmykam znowu ale teraz wezne się troszke za robótki .Idzwoniłam do syna aby porzeczki jak dojrzeją pozrywał wieć mama mu pozrywa i uszykuje gotowe wiadra a ja od jutra już siąde w czarna porzeczke sama ją opędzluje haha
Widze że pusto się robi ale to sezon działkowy przyjdzie czas wrócimy wszystkie
Trzymajcie sie serduszka i mi nie chorować
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
 |