Forum ::Moje Ulubione Przepisy:: Strona Główna ::Moje Ulubione Przepisy::
Nasze Kulinarne pogadanki


witajcie :D
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 186, 187, 188 ... 206, 207, 208  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ::Moje Ulubione Przepisy:: Strona Główna -> Ogolna dyskusja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
kasias
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Nie 11:04, 09 Cze 2013    Temat postu: Back to top

Cześć czarownice Laughing
zalatana jestem i czasu brakuje na wszystko Confused , u mnie nic nowego, z Kaja mam nowy problem bo na boku zrobiła się jej jakaś brodawka i chyba trzeba bedzie to usunąć..i znowu kasa Shocked , ja wciąż bez zleceń, krucho u nas jest z budowami, przetargi wygrywają zespoły projektowe , które lecą po kosztach tzn robią projekty za darmo Shocked byle siedzieć w branży... jakiś nonsens totalny, nie mam ochoty pracowac tylko po to żeby wiedzieli że jest taka jedna na rynku Shocked Confused wszystko pokićkane równo, czasy nie dla mnie Confused mój swiat juz gdzieś przepadł, myślę o normalnych ludziach co to poza kasą jeszcze widzą człowieka, myslę też o pracy która powinna nie tylko mieć sens ale dawać jakis dochód, myślę tez o kulturze ludzi wokół... strach pomysleć co będzie za jakiś czas... Confused

no dobra, wiem że ze ja troche niedzisiejsza i za duzo wymagam od życia ale jak widzę co się dzieje, i jak kompletnie nie liczą się wartości takie jak: prawość, uczciwość, lojalność czy honor to... jestem przerazona doką ten swiat zmierza Sad

ewam fajnie że tak dobrze dajesz sobie radę z praca, na pewno nie jest łatwo i trzeba mieć sporo dystansu i wyrozumiałości... buziaki Laughing Laughing

Irenko ja jeszcze nie kisiłam ogórków bo u nas drogie jak licho, truskawki tylko raz jadłam i to w dodatku wykręcało mnie takie kwaśne Confused , deszcze dają znać, z ziemniakami tez podobno bedzie nie wesoło bo za mokro...

Isa chyba nie robisz sobie tych zastrzykówSad ja bym się nie odważyła...napisz jak się czujesz Smile

ks ja szparagi jadłam tylko 3 razy, raz białe i 2 zielone, owszem dobre ale drogie dziadostwo... Sad szkoda, choc powiem szczerze że nie jest to warzywo za którym jakoś specjalnie przepadam, wolę inne...

Dziewczyny dbajcie o siebie i trzymajcie się Laughing
 
Zobacz profil autora
NOCNAMARA
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Nie 19:36, 09 Cze 2013    Temat postu: Back to top

Witajcie serduszka

kasias ...... nie jesteś sama jesteśmy po starej daty wychowane .Smutne to co piszesz same problemy wali nam się jak makiem zasiał uwierz mi że czasami mi też brakuje sił na wredność i zazdrość ludzką .Nie mają do człowieka szacunku nie patrzą na wiek a słownictwo to brak słów .Mam pare takich osób co mi na alei wykrzyczeli ty k...o wszędzie jesteś pierwsza w opłatach fakt i 1 podłączona nowy prąd na działce mam busz wszystko mi rośnie znalazłam siewy stare marchew itd. znalazłam miejsca wysiałam wyszło wiem że rok będzie ciężki i nie tylko mam kwiaty busz ale warzywa nawet w piwonie walnęłam koper wykorzystuje każdy skrawek .Nikomu niczego nie zazdroszczę pomagam czasami dostane jakiś grosz czasami za darmo .Kopałam rowy zarobiłam ale forsa poszła na kociaki ale że po każdym leżałam dzień no sru ale zarobiłam .Że młodym brak wychowania to nawet starsi mają już w tych łepetynach porąbane oni chorzy a my zdrowi.Ale ta złośliwość i wredność wróci się im jestem jaka byłam nie zmieniam się a reszte mam po prostu w duszy.Oni w przyszłości będą mieli jeszcze gorzej od tych maluchów Wink

Ja codziennie się cieszę że rano wstanę a że połamana no trudno i tak musi być ale żyję .Jutro rano jadę na pobranie krwi mój wleci ze mną na działkę skończy te narożniki na altanie i muszę teraz kurcze te zasrane 5000 tys na dach bo na łep mi spadnie mam nadzieję że do września cosik wymyślę jak nie padnę .
Serduszka dbajcie o Siebie bo mamy już przechlapane jak same nie zrobimy i nie pomyślimy to nikt nam nie da i MI NIE CHOROWAĆ

 
Zobacz profil autora
Isa
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Pon 22:40, 10 Cze 2013    Temat postu: Back to top

cześć dziewczyny ale u nas burze masakra , jedna za drugą,ale na razie żadnych podtopień w okolicy nie ma , ale na szczęście zapowiadają ze pogoda się poprawi, zobaczymy

haha widziałyście co się w naszej warszawie porobiło? wierzyć się nie chce ze burza w stolicy państwa należącego do UE może się w ciągu kilku godzin zamienić w basen , widać u nas jeszcze te pozostałości po starym systemie

dziewczyny piszecie ze jesteście starej daty i świat was smuci , ale to nie kwestia starej daty ja tez mam dość jak na to wszytsko patrzę , Kasias znam jak pisałaś wiele ludzi którzy pracują w sumie za darmo u mojej branzy tylko po to żeby z nije nie wylecieć , kosmos jakiś , teraz jak się za pracą rozglądam to ręce mi opadają , umowy śmieciowe, sameumowa zlecenie , a najlepiej jak by ktoś miał własną działalność bo wtedy już nic od niego nie trzeba płacić , oferują 1600 brutto , po odliczeniu kosztów to jest jakies 1300-1200 do tego jak bym doliczyła dojazd np. do BB to 400-500 zł mnie wyjdzi i co mi zostaje , z dojazdami 9 h poza domem za 700 zł?? jak ja samych opłat mam 1000 zł , świat staje do góry nogami jak tak dalej pójdzie to nie wiem co będzie za kilka lat , masakra jakaś

ja w tym sezonie jadłam szparagi 3 razy jak były w promocji w lidlu bo jeszcze cena była do przeskoczenia 7 zł , ale na straganie po 12 więc gra nie warta świeczki a ja tez jakos nie jestem ich wielka fanka , zdecydowanie inne wole
truskawki u nas po 9 zł , ale słodkie dobre, ogorki nie wiem po ile bo nawet jak kupuje to na kanapki i zawsze z czymś jeszcze wieć nie pytam o cenę , ale zapytam z ciekawości jak będę w jarzyniaku

na jutro w porywach ugotowałam żurek , a na jutro makaron z fixem 4 sery wysiliłma się co nie , hahahh

poza tym mam się ok , zastrzyków nie robiłam , jakoś mniej mnie boli ale nie wiem czy mi po prostu lepiej czy ze strachu przed zastrzykami

Kasias a mężowiw pracy się powyjaśniało wszystko?

Ewam dobrze ze tak się fajnie czujesz w tej nowej pracy nawet jeśli to są na razie tylko praktyki , a napisz ile jeszcze cie nauki czeka zanim zaczniesz zarobkową pracę ?

lece pozdrawiam Was wszystkie


aha jeszcze Ks jeśli lubisz kalafiora to jest pizza w sam raz dla ciebie [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Isa dnia Pon 22:42, 10 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
NOCNAMARA
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Wto 1:17, 11 Cze 2013    Temat postu: Back to top

Witajcie serduszka

Isa kukłam w tą pizza to nawet super bo na patelni można ja uwielbiam kalafiora i brokuły i dziwne bo wciągam na surowo a najbardziej lubie tą biała część może machnę sobie kiedyś na działce i córze pokaże niech sobie zrobi .Chyba się tych zastrzyków boisz a to naprawdę pestka ale najważniejsze że dobrze się czujesz.Widziałam ta ulewę w stolicy no szok fakt u nas też lepiej nie było ale jakoś nie pływamy a z tą kasą za pracę masz rację wcale się nikomu nie dziwię że za marne grosze chce robić i nie na stałe ten świat na psy już idzie .

Rano pojechałam te kilometry na badania kurcze połowe przychodni 4 piętra połowe lekarzy nie ma bo remonty zapomnia ła mi jedno napisać więc zapąłciłam 10 zł ekg mi robiła 6 x nie wychodziło remonty na mieście założyłam rajstopy na żylaki kurcze co za katorga wleciałam wściekła jak stado os na działkę o mało by córa oberwała ale jakoś tylko się zważyłam i kurcze chudne mam 53 kg więć córze kazałam spływać z działki a ja kimono bo nerwy mi padły jestem ciekawa jakie wyniki będą na środę nie wiem co się ze mną dzieje ponad 10 kg schudłam chyba wysiadka .Mam nadzieję że jutro czyli dzisiaj padać nie będzie .

trzymajcie się serduszka zmykam spać i na pewno już o 5 wstanę kiepsko śpię nawet czyli mało
 
Zobacz profil autora
ks
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Wto 11:54, 11 Cze 2013    Temat postu: Back to top

cześć

Ewam cały czas będziesz miała taki nienormowany czas pracy, czy to tylko na praktykach? W tym tygodniu koniec praktyk i z powrotem do szkoły?

Irenko nie byłam na Starym Rynku, nawet nie wiedziałam, ze tam był jakiś jarmark - ale to i lepiej dla mojego portfela Very Happy ale będziesz miała warzyw swoich - teraz się narobisz a potem będziesz jadła Very Happy chudzina jesteś niesamowita, za dużo pracujesz a za mało jesz. Ciekawe jak wyniki wyjdą, nie ma czarów za dobre na pewno nie będą Sad

Kasias co u męża w pracy, już wiadomo co z Kają. tego tez się właśnie boje i nie chcę mieć psa - tez chorują i koszty leczenia - wystarcza mi moje 3 skarby na utrzymaniu - jak już pójdą na swoje to sobie psa kupię Very Happy tak na prawdę pewnie pies już by był gdyby nie Klaudii alergia, może i dobrze że ją ma Very Happy
Kasias u nas truskawki tez drogie - po 8 zł wczoraj były,ale pyszne jak nie wiem. Chciałam zrobić trochę dżemów,ale w tej cenie to jednak sobie odpuszczę.

Isa przerażające jest to, że ludzie się tak nisko cenią - przecież jakby im do pracy za te 700 zł nikt nie przyszedł to by musieli w końcu zatrudnić za porządne pieniądze Sad przecież to nie ma sensu Sad
Isa dzięki za przepis - takiego spodu jeszcze nie jadłam, robię z dyni i ją uwielbiam, a to zawsze jakaś odmiana Very Happy
Isa w Warszawie się porobiło,ale wczoraj u Was tam się też porobiło - ale się w tym roku dzieje z tymi ulewami. Sad u nas od niedzieli jest pięknie słonecznie, oby tak dalej.

u mnie ok, w piątek przeżyłam nalot 13- latek na urodzinach mojej najstarszej a w niedzielę nalot rodziny Very Happy ale wszystko się dało i było wesoło i smacznie. Na piątek robiłam tylko torta, bo pizzę zamówiliśmy (potem każda małolata wybrzydza a tak święty spokój Very Happy) a na niedziel to już się naprodukowałam - zrobiłam ciasto cytrynowca w formie torta, tarteletki z 2 kremami i truskawkami i ciasto z fanta z brzoskwiniami - pycha. Konkretnie 4 sałatki, szaszłyki, naleśniki z mięsem mielonym po meksykańsku i zapieczone z żółtym serem, zrobiłam tez szynkę z sałatką w galarecie ale o niej zapomniałam, nie miałam miejsca w lodówce i wsadziłam półmisek do szuflady z warzywami i jak sprzątałam po imprezie to go znalazłam Very Happy Very Happy Very Happy dzieciom wczoraj bardzo smakowało na kolacje Very Happy miały być jeszcze naczelniczki zapiekane,ale się nie wyrobiłam i zrobiłam bagietkę czosnkową z lidla Very Happy
W ten weekend najazd teściów i szwagra z zoną - Młodzi super, teście 0 wiadomo. Już myślę nad menu,ale po tym weekendzie nic mi się nie chce Very Happy
 
Zobacz profil autora
kasias
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Wto 14:07, 11 Cze 2013    Temat postu: Back to top

Cześć pracy Laughing

dziewczyny zacznę od siebie, więc u m troche się wyjasniło, nie bedzie tak jak myslał ale ja uważam że jakoś może sobie poradzi, najgorzej że czuje się źle Confused i borelka i te stresy dały mu popalić, ciśnienie mu skakalo więc jak miał czuc się dobrze, troche więcej śpi więc juz mała poprawa...w przyszłym tygodniu idzie do onkologa do kontroli, robił tomografię i jest ok, ale jeszcze ma robić prześwietlenie płuc, zobaczymy... mam nadzieję że to złe samopoczucie to przez stres a nie cos gorszego Confused

Kaja na razie ok, tzn zrobił jej się strup i czekam czy odpadnie czy to brodawka i trzeba usunąc, nie chcę na zapas lecieć i usuwacbo może odpadnie i jakoś sie zaleczy...

ks masz racje, z psem kłopot jak z dzieckiem, ale ja kocham zwierzaki Very Happy chyba bym nie mogła nie miec Laughing a na dodatek niedługo przybedzie mi kotek, malizna uratowana od smierci, z fundacji 'kocie życie', córka się uparła i niedługo bedzie nastepny zwierz Laughing wiecie w myśl zasady : nie miała baba kłopotu wzięła sobie kota Laughing Laughing Laughing
no to Twoja córka miała fajną imprezę Smile

truskawki u nas były po 9zł Shocked nie wiemjak dzisiaj bo codziennie pada deszcz, myślę że na razie nie są tańsze...

Isa to z praca nie wesolo, u nas tez ciężko coś znaleźć Confused

Irenko a czemu tak duzo schudłaś? czy to ta harówka na ziałce? pewno za wiele nie jesz a pracujesz przecież ciężko, wiem ile to wysiłku wymaga , zadbaj o siebie a nie o innych, Ty tylko o rodzinę dbasz i koty, weź sobie fundnij dobre jedzonko, nie żałuj bo życie krótkie Laughing ja stwierdzilam ze na razie nie odchudzam się, w koncu samo troche zejdzie jak się poruszam, teraz zaczęłam chodzić z kijami, może coś schudnę Shocked Laughing

buziaki dla wszystkich, dbajcie o siebie Laughing Laughing Laughing


Ostatnio zmieniony przez kasias dnia Wto 14:10, 11 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
ks
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Śro 9:09, 12 Cze 2013    Temat postu: Back to top

cześć

Kasias myślę, że stres miał ogromny negatywny wpływ na samopoczucie Twojego M, niestety stres potrafi się odbić na zdrowiu. Oby wyniki były dobre i M mógł wreszcie odetchnąć i Ty przy okazji też.
Kasias ja tez kocham zwierzęta - szczególnie psy i jakbym mogła to mimo, że myślę sobie racjonalnie, że mam dość roboty przy mojej bandzie, że kasy by to kosztowało to i tak bym psa miała - ale silna alergia Klaudii zablokowała nas na szczęście. Mój M się ze mnie śmieje, ze jestem psiara - każdego psa zaczepiam, każdego bym wypieściła - uwielbiam psiaki. Koty tez lubię,ale wole psy. Mamy w to miejsce żółwia (ale nie chce się przytulać Very Happy i nie szczeka Very Happy) i 2 akwaria (ale to bzik mojego M - ja rybek nie lubię Very Happy)
wczoraj kupiłam truskawki po 6 zł,ale nadawały się tylko do szybkiego zjedzenia Very Happy

Isa normalnie czuję się wyróżniona - widziałam wpis na Twoim blogu i ciesze się, ze smakowało Very Happy
Ja dziś mam nadzieję, ze M zaserwuje szparagi na obiad - jest po służbie w domu to ma czas na zrobienie dobrego obiadu Very Happy

KAsias moja mam chodzi z kijkami od 3 lat chyba już z przerwami zimą, ale do tego chodzi na siłownię i aerobik dla starszych osób Very Happy ona jest szczupła,ale niestety niewiele je, dla mnie to zabójstwo jeść tylko koło 17-18 a tak to papierosy i kawa - ble.


Ostatnio zmieniony przez ks dnia Czw 12:36, 13 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
NOCNAMARA
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Czw 22:02, 13 Cze 2013    Temat postu: Back to top

Witajcie serduszka

ks jak czytam TWOJE MENI jestem w szoku i to dobrym jakie wymyślne i smaczne muszą być potrawy co serwujesz na imprezki .Przez tą działkę i brak gotowania u mnie to ja jak jaskinowiec za murzynami .

kasias mam nadzieję że z POŁÓWECZKĄ DRUGĄ LEPIEJ I KAJĄ .

DZISIAJ 13 CZUŁAM OD RANA COSIK I MASZ MAM DOŁA JAK LICHO .NIE WIEM JAK SOBIE PORADZĘ Z TYM JUŻ WIEM ŻE CHEMIA ZNISZCZYŁA SYNOWI KRWINKI BIAŁE I CZERWONE LEŻY NA ONKOLOGI W WARSZAWIE NIE MAM POJĘCIA W JAKI SPOSÓB NADCIĄGNĄ JE CHEMIA JEST WSTRZYMANA .SYNOWA GO ZAWIOZŁA ALE WRACAŁA DO DOMU BO SZYMONEK CHORY .CZY JEGO I MOJA PSYCHIKA TO WYTRZYMA ROZMAWIAJĄC Z NIM PRZEZ TELEFON NIE WIEM O CZYM MÓWIĆ Crying or Very sad NAJCHĘTNIEJ BYM BYŁA KOŁO NIEGO A TO TYLE KILOSÓW .NIE WIEM SKARBY CO PISAĆ MAM PO PROSTU PUSTKĘ I WIEM NA PEWNO ŻE NA PRZYSZŁY TYDZIEN PONAD 30 STOPNI CHYBA ZWARJUJE OD TEJ CIEPŁOTY NIE W TYM WIEKU Z MANKAMENTAMI TAKA CIEPŁOTA .

NIC SERDUSZKA TRZYMAJCIE SIĘ I DBAJCIE O SIEBIE WSZYSTKIE .

 
Zobacz profil autora
kasias
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Pią 8:48, 14 Cze 2013    Temat postu: Back to top

Cześć Laughing

no to mamy lato Laughing u nas wczoraj wręcz gorąco, ale dobrze że nie pada, przynajmniej na razie Laughing ale te zapowiadane temperatury ponad 30st mnie przerażaja, kiedyś lubiłam upały ale widze że z wiekiem coraz gorzej znoszę takie temperatury Confused

wczoraj byłam u kuzynki, która wróciła z niemiec, pracowała tam 2 miesiące jako opiekunka dla starszej babki, wróciła zmęczona ale troche zarobiła, co prawda firma która ja zatrudniła nieźle z niej zdarła bo 800 euro sobie wzięli za miesiąc Shocked a Ewa dostała 900 na rękę, jest rozżalona że tak ciężko pracowała a posrednicy ją tak oskubali Confused widac z tego że chyba trzeba na czarno się zatrudniac i wtedy te 800 miała by dla siebie... szkoda gadac, ale wypocznie i w sierpniu jedzie znowu tyle że już na innych warunkach i gdzie indziej, pewno znowu będe miała na głowie mieszkanie Smile

truskawkowy sezon juz zaczęliśmy, codziennie się nimi oycham bo nawet jak niezbyt słodkie to i tak uwielbiam Laughing

ziemniaków młodych nie ma jeszcze dobrych, przynajmniej unas...

Irenko masz kochana zmartwienie z synem, współczuję Ci i Jemu, straszne sa te choróbska, trzymam kciuki żeby synowi sie polepszyło i zeby wyniki poszły w górę, przypuszczam że to ciężka dla Ciebie sytuacja, ale pamiętaj ze nie możesz pomóc za dużo, bądź dobrej myśli i módl się za niego, i oczywiście dbaj o siebie, buziaki Laughing

ks ja tez wolę psy, a koty są u mnie tak troche z przypadku albo z litości, szkoda mi zwierzków jak widzę że cierpią albo sa zabiedzone lub chore... nie umiem przejść obojętnie, tak juz mam Laughing
rzeczywiście alergia Klaudii wyklucza psa ale napewno w przyszłości sobie odbijesz Smile

Ja z kijkami chodze niezbyt regularnie, czasem kilka dni nie chodze bo nie mam czasu, ale jaktylko mam czas to chodze, lepiej się czuje jak się poruszam, poza tym w moim wieku to tak szybko wszystko idzie w boki że normalnie mozna się załamać... zjem cukierka i juz wydaje mi się że jestem grubsza Confused Laughing

kochane zmykam i buziaki slę wszystkim, nieobecnym też Laughing Laughing Laughing
 
Zobacz profil autora
ewam
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Göttingen
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Nie 17:37, 16 Cze 2013    Temat postu: Back to top

Czesc kobietki.Ja znowu na chwile.poczytalam was odrobine i widze ze tez i u was nie wesolo.Irenko wspolczuje ci choroby syna,teraz jestes jeszcze wiekszym klebkiem nerwow.
Kasiu klopot klopotem ale jestes wielka,kotek bedzie mial u ciebie dobrze,ja na koty mam niestety nieziemska alergie ale ostatnio czesto mysle o trzecium psie,choc narazie moj m sprowadza mnie na ziemie .
Isa z praca masz racje u nas z kolei podobna sytuacja ale tzw mini Job,czyli za 400 € i zero swiadczen,masz tylko gola pensje i zadnych unezpieczen zadnych skladek na rente do vbanitakie cos ,a te pelnoplatne dobre pensje to juz musisz miec dobre wyksztalcenie no i najlepiej byc rodowitym niemcem Smile Dlatego ja probuje z ta opieka socjalna osob starszych jak narazie sporo miejsc pracy.Zostalo mi jeszcze 3 dni praktyki a potem jeszcze dwa miesiace nauki niemieckiego dopiero potem kolejna szkola,ale tego to jeszcze nie wiem kiedy co i jak:)

Wczoraj tesciowie przyjechali do nas ze zla wiadomoscia,brat mojego meza (37lat) ma usuniete jadro bo ma raka zlosliwego,tez ma dostac chemie....Od tygodnia bolalo go jadro,potem spuchlo ,poszedl do lekarza to od razu wzieli go na stol,zoperowali.Brak slow,co sie teraz dzieje na tym swiecie,tez czesto sie nad tym zastanawiam.
 
Zobacz profil autora
kasias
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Śro 8:09, 19 Cze 2013    Temat postu: Back to top

Irenko STO LAT KOCHANA Laughing Laughing Laughing Laughing
Zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia bo kase to juzmasz Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

...to moja nowo posadzona róza Laughing Laughing Laughing

Ewa widze ze jesteś zapracowana, współczuję Wam bardzo, tych wstrętnych chorób rzeczywiście coraz więcej...

Kochane mam full pracy bo przetwarzam truskawki, robię soki i konfiture, poza tym to jestem dętka... to ciepło mnie rozkłada na łopatki Crying or Very sad nie jestem gorącolubna więc mocno cierpię Laughing Confused

jakos trzeba przetrwać... trzymajcie się czarownice Laughing
 
Zobacz profil autora
ks
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Śro 9:24, 19 Cze 2013    Temat postu: Back to top

cześć

Irenko nie dziwne, ze masz dola. Choroba syna dobiłaby każdego. Masz jakieś nowe wieści?

Kasias serce się kroi, że kuzynka tyle musiała oddać kasy za swoją ciężką pracę - widać nie tylko w Polsce jest paranoja Very Happy pocieszające to Very Happy
Kasias ja tez mam tak że zjem coś więcej niż normalnie i tyję od razu Very Happy a ponoć z roku na rok będzie gorzej, wiec już się boję co będzie za 20 lat :O
Mi się kotki podobają i to bardzo, zwłaszcza te małe,ale ich charaktery już nie - ja lubię jak zawołam osa to przyjdzie i się da poklepać, przytulic a kot musi chcieć a chce bardzo rzadko Very Happy

Ewam mówisz, ze 2 psy to za mało? Very Happy szalona Very Happy
Ze szwagrem słabo, oby chemia pomogła i wyzdrowiał Sad

u mnie ok, przeżyłam wizytację, nie było źle,ale nalatałam się jak głupia, narobiłam się i nagotowałam,ale wszystko było dobre na szczęście.

w ten weekend odpoczywam na maksa - jadę z koleżankami na 3 dni do Kołobrzegu - hurra, luz blues Very Happy
 
Zobacz profil autora
NOCNAMARA
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Śro 15:05, 19 Cze 2013    Temat postu: Back to top

Witajcie serduszka

kasias ...śliczna róża dziękuje ja też mam kilka nowych róż są śliczne zresztą mam 2 mamy wszyscy na nie kukają tak są cudowne i pachną i 3 co Lala jest pod nią pochowana .Może wkleje kiedyś zdjęcie mam inaczej niż inne lata ale nadal busz kwiatowy i warzywny bo koper już nadaje się do ogórków kiszenia .A kasa była i się zmyła mojego bo głupek bo już nie mam na niego słów wziął sobie wolne już 2 tydzień ciągle śpi nie ma czasu iśc do pobrania krwi moje zapasy pojechały do niego bo ciagle ma braki w żarciu dobił mnie przed tą moją 18 Wink Nie tylko on mnie dobił rzadko kiedy się śmieję no w piątek pośmiałam się za to że byłam każdemu pomocna radą służyłam oberwałam jak licho nikomu niczego nie zazdroszczę aby płacic musze dobrze ciułać i za grosze czasami robić bo się przydaje .Tak oberwałam że na 125 działek jestem na tapecie najgorsza opinia a od tych bredni to mi łepettna pęka najchętniej bym zabrała te 8 czy 10 kotów i poszła w diabły ale szkoda mi działki .Czego mi zazdroszczą że tak mi dupę zrąbali żyć się nie chce mało mam problemów Crying or Very sad

A syn teraz mnie na bieżąco informuje to nie krwinki ale tkanki mu po 1 chemii zabiły i okazało się że w maju zaczął i już na następną chemię tracił włosy .JECHAŁ 12 no chemia mu zniszczyła ładnie organizm tydzień lezał tak sobie aby z 60 tys podniosło się na 80 tys no w poniedziałek miał już 100 tys więc już jadą chemię ma ich dwie nie pamiętam nazw jest do soboty i potem jedzie znowu na wtorek te kilosy i 4 godz samochodem ale jest dobrej myśli nie załamuje się wiem że da sobie radę przetrzyma to wszystko a ja markotna w cztery dupy .Miałam dzisiaj jechać do mamy podziękować że mnie urodziła dół okropny nawet córa miała zakaz wstępu komóra wyłączona sama z kotami .Emerytura wpłynęła popłaci mi a jutro rano pojadę sobie do moich na cmentarz .Miałam mieć dach robiony jest tu spec zawsze mi pomógł czy pożyczył jak mi zabrakło jakieś tacki nawet to mi się usrało nie będzie mi robił dachu Crying or Very sad Musze poczytać lekturę i sama pomyśleć jak za to się wziąć a jak nie to sru najwyżej jakieś ulewy nie wytrzyma i pójdzie na dół .Mam nadzieję choć mściwa nie jestem bo już granica co roku za coś obrywać że te osoby kiedyś też oberwią za te 5 lat jechania po mnie .NIKOMU NIE POMOGĘ NIECH SIĘ PALI KRADNĄ NIC NIE WIDZE MAM TO GDZIEŚ ........SMUTNA TA 60 MIAŁA BYĆ WYPRAWIANA A JEST WYRYCZANA Crying or Very sad ALE KOCIAKI MNIE KOCHAJĄ I WREDNE NIE SĄ NA TARSIE MAM 45 STOPNI NIE MA CZYM ODDYCHAĆ

TRZYMAJCIE SIĘ SERDUSZKA I NIE PODDAWAJCIE SIĘ ŻADNYM CHORUBSKOM

 
Zobacz profil autora
ks
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Czw 8:30, 20 Cze 2013    Temat postu: Back to top

cześć
Irenko widzisz nie pamiętałam o Twoich urodzinach - życzę Ci więcej radości na każdy dzień, żeby problemy i zawiść innych się wreszcie skończyła. Żeby zdrowie Ci się polepszyło, żeby bliscy byli podporą a nie kulą u nogi. Spokoju, szczęście i zdrowia po prostu.

Ale wczoraj był upał, szok. w pracy mam teraz klimatyzację, więc nie zdawałam sobie sprawy jak jest i się mocno zdziwiłam jak wyszłam po pracy. w domu zrobiłam pranie, obiad na dziś, itp. W międzyczasie porządek w szafie u siebie zrobiłam Very Happy i w kurtkach, bo koleżanki rodzina straciła wszystko w pożarze i była okazja pozbyć się z domu nadwyżek, których wyrzucić szkoda a jak innym maja się przydać to człowiek z lekkim sercem oddaje. Wieczorem miałam już dość Very Happy padłam nie wiem kiedy Very Happy ale noc tez była ciężka, nie dała odetchnąć za bardzo. ponoć do piątku tak ma być. Na weekend wyjeżdżam, więc bym się nie obraziła na taką upalną pogodę Very Happy
Dziś na obiad mam rybę w sosie pomidorowym i do tego pomidory w jogurcie Very Happy a na jutro chyba chłodnik zrobię na botwince i kefirze.
 
Zobacz profil autora
NOCNAMARA
Hexulka
Hexulka



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: czarownica

 PostWysłany: Pią 6:26, 21 Cze 2013    Temat postu: Back to top

Witajcie serduszka

ks dziękuje za życzonka no 60 na łepetynkę weszła i już stara baba Wink

Już mam dosyć tej ciepłoty kurcze nie idzie czym oddychać i na dodatek mam aż strach ile będzie opłat za wodę i prąd .Deszcze zapowiadają aż mam strach .Też wczoraj o chłodniku myślałam ale komu robić najlepsze danie na te upały .

kasias jak tam Kaja mi doszły 3 koty kurcze jeden myślałam Leon że już nie żyje bo w ranach okropnych ale jakoś dochodzi na żarcie dokładam mu antyiotyk i aby reszta kotów nie dochodziła do niego jak je az żal patrzeć na niego ale co ja pocznę do weterynarza nie dojade

Isa ,Ida ,Olinko ,holendrzyco ,ewam co z Wami na pewno pełno roboty i ta ciepłota też Wam daje do wiwatu .
Tak się zastanawiam czy nam jakas pogoda odpowiada bo mnie już chyba żadna chyba najlepsze jak idziemy do wyrka i nić nie robimy i nikt nam głowy nie zawraca Wink

No nić trza się umyć i zamieśc tu i tam bo córa z zięciem przyjedzie a kurcze cosik mi ta robota na tarsie i w altanie nie idzie brak sił już fasola szparagowa już kwitnie kurcze jak mi się nić już nie chce leń do kwadratu

MIŁEGO WEEKENDU ŻYCZE WSZYSTKIM I ZDRÓWECZKA

 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ::Moje Ulubione Przepisy:: Strona Główna -> Ogolna dyskusja Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 186, 187, 188 ... 206, 207, 208  Następny
Strona 187 z 208

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach