 |
 |
::Moje Ulubione Przepisy:: Nasze Kulinarne pogadanki
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
 |
NOCNAMARA
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Wto 15:48, 04 Paź 2011 Temat postu: |
 |
|
Witajcie serduszka
Od rana łaże koszuli nocnej ale dzień teraz łepetynke umyłam coś przeprałam i uszykowałam siatki jedno grubsze pranie i butelki na wode i chyba machne się do mamy bo bliżej .
ks .... wkleje na nk zdjęcia do Ciebie
Ostatnio zmieniony przez NOCNAMARA dnia Wto 15:51, 04 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
Isa
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć: czarownica
|
Wysłany: Wto 23:20, 04 Paź 2011 Temat postu: |
 |
|
cześć dziewczyny
Irenka dobrze ,że jesteś , szkoda ,że wieśći od Ciebie nie za wesołe , piękna masz tą działkę pooglądałam już kilka dni temu na nk,
normalnie jak w niebie , ale ile sie napracowałaś przy tym to nie chce myslec
dobrze zrozumiałam ,że mąż choruje na wątrobe?a nie należałaby mu sie jakas renta? bo z chora wątrobą to fizycznie pracowac nie bardzo może?
Ks ale jak widzisz jak pisze Irena mozna brac długo takie tabl , choć ja nigdy nie brałam estazolanu kilka razy probowałam , ale ja po nim jak otęopiała jetstem
,ja mam teraz dormicum,
jests świetne bo ja przynajmniej nie budze sie rano zmęćzona tyko totalnie wypocżęta ,nie ma skutku ubocznego dla mnie - sennośći w cieągu dnia , tylko zebym nie przechwaliła .....
Irenka a kiedy planuujesz do domu sie przenieść ? bo zimno juz wieczorami , zaczniesz za chwile na działce marznąć.
to całusy dla Wszystkich
Ostatnio zmieniony przez Isa dnia Śro 0:23, 05 Paź 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
NOCNAMARA
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Śro 7:40, 05 Paź 2011 Temat postu: |
 |
|
Witam i o zdrówka pytam
Isa mój miał rente jak był na inteferonie no Poznań mu zabrał co zrobić podobno z większką połową wątroby martwej trza pracować ale dzisiaj ma usg zobaczymy co dalej zresztą po oczach i brzuchu widać ze nie wesoło żółtaczka C a rak to samo może przyjść nawrót nie mam pojęcia co dalej ważne ze żyje mi ostatnio mówi ze długo już żyje i tylko mnie dobija .A jesli chodzi o zime nie mają ochoty addemey naprawić moich pieców jest zapchane nademną góra pali jeśli by mój napalił wysadze cały budynek i jestem uziemniona .Robiłam pismo o zastępcze mieszkanie odwalili mnie jak oddam klucze pozbędę się przydziału i ulica więć ja działka a mój dom ja tam nie wytrzymuje tego zimna.Tu mam kurierek ze szamotką kilka kołder 2 banieczki na ciepła wode i jakoś zeszła zime dałam rade w te mrozy koty się cieszyły ze papu dostawały no nie mam narazie żadnego na to rozwiązania (:.
Cieszy mnie że te tabletki pomagają Tobie
Dzisiaj ma urodzina ...Ja ..po mojem Jadwiga więć życze wszystkiego najlepszego przedewszystkim zdrówka 100 lat
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Irme
Młodsza Czarownica

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: łódzkie Płeć: czarownica
|
Wysłany: Śro 11:41, 05 Paź 2011 Temat postu: |
 |
|
witajcie dziewczyny
Czy mnie jeszcze pamiętacie? Marnotrawna czarownica wraca..
Powoli zaczynam Was czytać i dowiaduję się co u Was słychać..
U mnie po staremu, Mały już jest niezły cwaniak i wszędzie go pełno, także bardzo się nabiegam za nim.
Poza tym sprzedajemy mieszkanie i wracamy do mojego rodzinnego miejsca. Troszkę będziemy mieli remontów, bo dom ma 25 lat, także jest co robić.
Lato minęło, zaczęła się jesień, nawet nie wiem kiedy tak szybko czas minął. Przy dziecku bardzo ucieka, skupiona jestem głównie na Synku.
ooooo właśnie Mały wstał, a miał spać dłużej.
odezwę się jeszcze.. buziaki dla Was dziewczyny.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ks
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Śro 12:32, 05 Paź 2011 Temat postu: |
 |
|
Hej Irme wreszcie się odezwałaś Ile Borys ma już miesięcy? To z rodzicami zamieszkacie czy kupiliście jakiś stary dom? Daleko ta przeprowadzka będzie?
Fajnie jak się ma dziecko mieć dom w ogrodem,ale na blokowisku tez dzieciakom jest fajnie - na placach zabaw wciąż biega chmara dzieci
Irenko zima na działkach - nie wyobrażam sobie tego. Q Ale skoro w domu tez palić nie możesz to jeden pies wychodzi, jakiś koszmar u Ciebie normalnie.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ewam
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Göttingen Płeć: czarownica
|
Wysłany: Śro 18:16, 05 Paź 2011 Temat postu: |
 |
|
hej kobietki!!ale sie fajnie gwarno zrobilo.ja wpadlam sie przywitac.Fajnie ze Irenka i Irme sie pojawily:))Irenko nieciekawiew u ciebie z tymi chorobami,ale za to podziwiam cie za te dzialke,ile ty musisz sie tam napracowac.Masz tez jakies warzywka??
Irme wyobrazam sobie Boryska bo mam porownanie z Vivien:) jeny jaka to jest rozrabiara:))Gratuluje domku...my tez szukamy ,juz mamy nawet sposob na ,,kupno,, wczesniej wspominalam o problemach.Od 1 listopada mam do sprzedania mieszkanie ,moja lokatorka sie wyprowadza:)teraz tylko szukamy czegos odpowiedniego i pewnie tez bedzie to stary dom niestety do remontu bo na nowy nas nie stac puki co:)
Kasiu ja ci powiem ze u mnie jest tak samo ze jak cos zaplanuje to wszystko jakos mi sie nie uklada.No ale wekend i tak fajny mialas.
Ida podziwiam cie za to haftowanie,swego czasu moja mama robila takie cuda,teraz wiecej szydelkuje ,ale zawsze cos robi:)ja nie odziedziczylam talentu po mamie,choc nie powiem zrobilam kiedys kilka swetrow na drutach,no i wyszylam jakies serwetki,ale byly okropne,choc u babci dio dis lezy i dla niej jest piekne,a babcia robila przesliczne serwetki na szydelku.
Isa to co piszesz o problemie depresji czy braku snu to prawda,ze w sumie lekarze takie ,,blahe,,choroby olewaja.ja mam tak z moja skora,bo swedzi jak cholera,jak nie wezme tabletki to koniec,czasem drapie sie az do krwi,bylam u dermatologa,dostalam ....tabletki!!!!!!!!!!!!!! i AUF WIEDERSEHEN!!!sama probuje cos doczytac i szukac w necie,ale co ja moge.mam alergie na pewne pokarmy,staram sie ich unikac ale to nie pomaga,dlatego wiem ze problem tkwi w czym innym...no jedyne co to kurz ,na ktory mam najwieksza alergie ,tego nie moge wyeliminowac niestety.Moj lekarz domowy zartuje i mowi ze musze na biegun polnocny sie przeprowadzic:)))
Dziewczyny mam pytanie,macie problem z woda w organizmie?? ja mam i to ogromny,jem mniej a juz znowu 5 kilo przytylam ,mam sporo ruchu a i tak wszystko idzie w tylek.Moze ,ktoras miala podobny problem i zna jakies sposoby na pozbycie sie jej ...bralam tabletki moczopedne ,ale przeciez nie moge tego brac non stop,ja juz chyba do zsypu sie nadaje...tez mnie jakies deprechy dopadaja ostatnio:))No to i ja sie troche wygadalam hiihh fajnie ze jestescie:)
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Isa
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć: czarownica
|
Wysłany: Śro 23:27, 05 Paź 2011 Temat postu: |
 |
|
cześc dziewczyny , ale mamy piękna jesieć co ?
jutro jade do babci , mam urlop planujemy pomyc groby i juz kupic znicze i kompozycje kwiatowe zeby póznije nie letac jak ktoz z przysłowiowym pęcherzem , a wiem jak babci na tym zalerzy więc jutro jade:)
jeszcze obiad u babci , same przyjemności
wiecei co bozia to jest jednak sprawiedliwa mojeg m zaczoł bolęć ząb a o dentyście nie chce słyszeć a ból taki ze 2 noc nie spal ,
a ja jeszcze na przekor zapisałam sie na wizyte kontrolną do mojego dentysty na wtorek , ale wredna jestem ,
ale sorki to nie małe dziecko zeby mu lekarza umawiac i co ?
moze jeszcze z nim iść ? nie ma mowy....
piszczie dziewczyna co i jak u Was , bużka
Kasias sie nie odzywa mam nadzieje , ze choroba jej nie rozłozyła na całego , no i OLinka mogła by sie odezwac co u niej i jak cora , czy powoli dochodzi do siebie?
Ewam co do wody w organizmie to przychodzi mi na na mysl tylko wątroba , kiedy robiłas badania ?
albo zle dobrane pigułki anty o ile bierzesz , bo one mają szalona tendencje do zatrzymywania wody w organizmie , ale nigdy nie miała takiego problemu więć w sumie chyba nic mądrego nie poradze , poza kompleksowymi badaniami
Irenka nawet nie wiem , co powiedziec , brak słów zima na działce , ale skoro to mniejsza powierzchnia to moze faktycznie szybciej tam nagrzejesz?
a kto jest włascicielem domu , tam musi byc jakiś zarządca , a na ten piec to pamiętam zaliłas sie juz dobry czas temu ,
a mąż gdzie w zimie będzie ? zdaje sie , ze tez niezle schorowany człowiek , skoro wątroba jest w jakiejs częśc martwa
a jak mu wyszły wczorajsze badania?
Ewam dobrze zrozumiałam , sprzedajesz w polsce mieszakanie ?
Irme super ze sie pokazałas , pisz gdzie to sie przeprowadzacie , daleko od terazniejszego miejsca zamieszkania ? będzie trzeba zmieniac prace itd czy wszystko blisko? pisz częściej , buziaki
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
NOCNAMARA
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Czw 8:45, 06 Paź 2011 Temat postu: |
 |
|
Witajcie serduszka
Irme... witaj ja też jestem ciekawa jaki Borysek jest duży i cieszę się że jesteś.
Ida musze kuknąć co tam haftujesz bo ja narazie robótki leżą nie skonczone brak czasu
ewam warzywka to kukam po działce co było sałata ,rzodkiewki, pomidory,dynia, zostały patisony,cukinie,maliny,jeżyny bezkolcowe,buraki,pora jesienna,seler,pietryszka ,truskawki no winogrona tym razem miałam aby 5 kiści bo w zeszłym roku 10 wiader i tylko się prosiłam kto chce a z drzew było nici bo zmarzły przed Zoską no i porzeczki białe,czerwone i czarne i borówka sama się dziwie gdzie to się pomieściło bo samych pomidorów miałąm ok 40 krzaków wejśc nie mogłam ha ha nawet miałam pyre co miałą 5 od większej do mniejszej widać wszystko
ewam moja mama ma problem z wodą jest codziennie na 2 tabletkach na odwodnienie i do tego potas ja też mam problem jak od razu nie ide zatrzymie mi się i potem mam problem cały dzień bo to w organizmie zostaje ciężko wydalić kombinacje robie na siłe bo parzy w organizmie nie oddany.
Isa w domu jest mój sama się dziwie jak tam wytrzymuje napewno komp go trzyma ha ha a wyniki tylko potwierdzenie w jakim stopniu jest wątroba i ma schudnąc 40 kg to nie wiem jak to zrobi bo mało je ale waga idzie no ten tydzien pracuje chyba sama mu te kg stopie tylko jak
Kasiu lepiej na działce byc niż w domu w kożuchu chodzić
Ostatnio zmieniony przez NOCNAMARA dnia Czw 8:49, 06 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Irme
Młodsza Czarownica

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: łódzkie Płeć: czarownica
|
Wysłany: Czw 8:45, 06 Paź 2011 Temat postu: |
 |
|
wpadam tylko na chwileczkę, przywitać się, powiedzieć dzxieńdobry.. z Boryskiem oglądamy na youtubie kaczuszki i inne, także mam dosłownie chwilkę wolnego.. później jedziemy do poradni ze stulejką Małego.. są różne szkoły, jedna mówi żeby ściągać napletek, druga że nie należy do 3 roku życia.. na a pani pediatra poleciła, żeby jednak sciągać i smarować maścią.. no i tak się męczymy już 3 miesiąc.. oby tylko coś to pomogło..
co do domu, to jest to mój rodzinny dom, w którym się wychowałam.. 20 km od obecnego mojego mieszkania.. wracamy tam, z czego bardzo się cieszę.. dom ma prawie 400 metrów, no ale do remontu.. tzn. remonty są z naszego widzimisię, bo moglibyśmy mieszkać normalnie w nim, bo wszystko tam jest i urządzony, ale jak się chce mieć po swojemu, to musimy coś tam soebie przerobić..
będziemy mieszkać sami, bo rodzice mają swój dom prawie na ukończeniu, tzn. chcą się wprowadzić również na zimę, a my na zimę do naszego domu.. no i jest ogród, i Mały super się czuje na wsi..
wszystko w skrócie, ale więcej napiszę jak będę mieć taką naprawdę wolną chwilę.. bo narazie muszę przełączać bajki, bo mojemu dziecku co jakiś czas sie nudzą..
buziaki
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
kasias
Hexulka

Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: czarownica
|
Wysłany: Czw 10:39, 06 Paź 2011 Temat postu: |
 |
|
Witajcie babeczki
U mnie trochę lepiej ale wciąż męczy mnie potworny kaszel mój m wrócił i tez biedak się zaraził ode mnie ... kaszlemy jak stare menele co śpią pod mostem mam nadzieję że to się kiedyś skończy...
Fajnie że sie pojawiłyście dziewczyny
Irenko chyba Cie telepatycznie sciągnęłam do nas bo ostatnio kilka razy myslała że mogłabyś w końcu wpaść no i jesteś!
masz dużo pracy na tej działce, sama wiem bo w ogrodzie spędzam kazda wolną chwile teraz jest tak pięknie, wszystko owocuje, kwitnie, drzewa się złoca... cudowna jesień! wpadaj Irenko jak najczęściej
Irme ciekawa jestem jak wyglada Twój Borysek... wklej jakąś fotkę
fajnie że sie przeprowadzicie i mały będzie miał dużo miejsca do zabawy i biegania... a jak sobie dom zrobicie to będziecie mieć super i dla Was i dla dziecka dobrze
Isa dobrze ze tabl na sen skutkuja ale jak tak jak dziewczyny uważam ze powinnaś jakichś innych metod spróbowac... może hipnoza? słyszałam że działa... nie możesz wciąż się faszerować tymi prochami a mąż wiadomo jak to chłop... chce przechytrzyć ból, a to się nie da... w końcu będzie musiał wyrwac i dopiero będzie miał...
ewam co do zatrzymania wody to przyczyn może byc kilka: zaburzenia hormonalne, nerki lub krążenie... myslę że u Ciebie bardziej to pierwsze wchodzi w gre, bo pisałaś kiedyś o tarczycy... a lekarz co mówi? musisz sie poradzic bo takie zaburzenia się leczy...
ja mam zatrzymanie ale sadełka ostatnio co bym nie zjadła mam w biodrach chyba coś z wiekiem przemiana materii mi sie zwolniła i efekty widac... masakra
pozdrawiam Was kochane trzymajcie się
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Isa
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć: czarownica
|
Wysłany: Czw 22:39, 06 Paź 2011 Temat postu: |
 |
|
cześć, no dziś moja misja mycia grobów zakończona , wszystko wyczyszczona , postawione nowe kwiaty, babcia zadowolona a to najwazniejsze !
jeszcze po targu poszalałysmy , juz wiem po kim mam ten brak opanowania w kupowaniu warzyw i owoców , moja babcia jak hiena we własnym ogrodzie pełno wszystkiego a jeszcze z targu buraki , papryke przywlekła
mój pies tak wybiegany ze ledwo do domu doszedł , padl zaraz za drzwiami i spał 2h jak zabity , dopiero potem miał siłe do łozeczka swojego iść
umówiłam sie z kuzynem (drugi wnuk mojej babci, siostrzeniec mojej mamy) , ze jak mu ugotują sos boloński do spagetti ( jego słabość) to mi auto dzis umyje , interes zycia zrobiłam, sos 30 min sie robił a on mi dziś płól dnia auto sprzątał , mam auto jak nowe
Irme ale super z tym domem , wies to jest to ! mały będzie szczęsliwy , ale ten metraż mnie przeraż , kto by to u mnie sprzatał , ale to nie dom to willa mitrażowo pisz pisz do nas jak najczęściej
Irenka a TY do domu to jeszcze wgóle wracasz ?, bo wiosna , lato , jesień teraz jeszcze zima na działce ?!
tak mi sie to troche w głowie nie mieśći , ( a ty masz co miesięczne opłaty związane a tym mieszkaniem w którym nikogo poza mężem nie ma ?)
a córka ?
dlaczego na zime choć do niej sie nie przeniesiesz , przeciez macie dobre kontakty
Kasias przyznaj sie byłas u lekarza z tym kaszlem?
a tak z innej beczki: kupiłam dziś udka indycze , zrobie a'la golonka na weeknd , a ja jutro nic nie mam , nawet pomysłu , pewnie sie skonczy jedzeniem na mies,ćie , choć nie wiem jak mój jadający tylko zupy od tygodnia mąż zje coś konkretnego
nastawiłam zmywarkĘ , plarkĘ i teraz siedzĘ i tworzę liste zakupów na jutro , ciekawe czego zapomnę zapisać i kupić ...
jakiejś dobrej zupy mi sie chce a sama nie wiem jakiej , chyba czas pozagląac na zaprzyjażnione fora co tam dobrego słychac
pa
Ostatnio zmieniony przez Isa dnia Czw 22:46, 06 Paź 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ks
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Pią 8:44, 07 Paź 2011 Temat postu: |
 |
|
cześć
ale gwarno - super dziewczyny, że się pojawiacie czasem
Ewam czyli będzie własny domek - super. Teraz "tylko" dobrze i szybko swoje mieszkanie sprzedać
co do wody w organizmie to nie mam pojęcia - w ciąży jak puchłam to miałam sól odstawić i pić wodę mineralną. ale w ciąży to może być inaczej.
Isa ciekawe kiedy się D podda i do dentysty pójdzie na mieście tez zupki dają
Faktycznie interes jak się patrzy Ty zrobiłaś co lubisz i on też i oboje zadowoleni jesteście Ja na targu tez nie mam opamiętania - wyniosłabym polowe straganów
Irenko a czemu Twój Jacek nie mieszka z Tobą na działce tylko sam w domu siedzi?
Irme ale chata - ja dziękuje ile tam musi być okien do mycia a ile podłóg ale zamiana super no i zmieniać nie musicie pracy jak to tylko 20 km
Kasia to masz teraz szpital dokładny. Ten Twój pumpernikiel na blogu to normalnie ślinotoku dostałam, mam plan jak już wychowam dzieci i będę miała czas to się nauczę piec chleby na zakwasie
Ida ja tez haftowałam richelieu, mam kilka seerwetek - zaraziłam się od mamay i uwielbiam też krzyśykowy haft - tez wrócę do haftowania, w tym samym czasie co zacznę piec chleby a zakasie
Dziewczyny wczoraj byłam z koleżankami na kawce w kafejce i się skusiłam na czekoladę deserową wiśniową na gorąco - czegoś tak dobrego nie jadłam już bardzo dawno - nie taka rozpuszczalna czekolada w gorącym mleku przypominająca kakao, ale taka gęsta pyszna rozpuszczona czekolada - niebo w gębie.
na obiad miałam placki z dyni a na dziś obiadu nie ma, bo dziś wyjeżdżamy na "50" cioci i musimy się spakować a ja jeszcze nie wiem w co się ubrać - miałam plan do wczoraj ale się dowiedziałam, ze ludziska ubierają się bardziej na luzie i mój plan padł i teraz myślę i myślę i wymyślić nie mogę - jakieś zaćmienie mam dzieci zostają u babci, więc już spokój i czas na spakowanie siebie. o 20.30 odbieramy z lotniska kuzynkę z mężem i jedziemy do moich teściów.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Irme
Młodsza Czarownica

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: łódzkie Płeć: czarownica
|
Wysłany: Pią 11:41, 07 Paź 2011 Temat postu: |
 |
|
hej dziewczyny
nastała jesień, dość już tego słońca i pogody, czas na gorące herbaty, seriale i kocyk przed telewizorem..
szkoda lata i ciepła, trzeba teraz tyle czekać na nie..
kulinarnie to u mnie dziewczyny średnio.. gotuję, ale to już nie to co było.. dla Małego gotuję praawie codziennie, jakieś zupy krem, rosółki, mięsa na parze plus warzywa.. dla nas tylko bardziej przyprawione..
ostatnio robiłam ten nowy fix knorra - kurczak w aksmaitnym sosie orzeszkowym.. podałam z makaronem ryżowym, nawet dobre, choć nie moje smaki..
z przetworów robiłyśmy z mamą buraczki, pomidory z oliwą, dżem borówkowy, a wczoraj robiłam nutellę śliwkową, a dziś przekładam do słoików - wyszła pyszna..
oj, więcej później.. bo Borysek się obudził, znów krótko spał, wychodzą mu ząbki i tyroszkę źle śpi..
buziaki
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
NOCNAMARA
Hexulka

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: czarownica
|
Wysłany: Pią 19:18, 07 Paź 2011 Temat postu: |
 |
|
Witajcie serduszka
kasias smuci mnie że jesteś ze masz taki kaszel ale cieszę się ze jesteś a po 2 gdybym nie trafił mi się laptop to bym nadal milczała troszke mnie on denerwuje bo do kompa to on mały ale jest i chyba sama dzisiaj wezne gripeks bo mnie cośik częśie i zimno coś łapie
Isa ale uśmiałam interes życia sos za mycie jak w lotto wygrana masz główke do interesów i załawiłasz wszystko i piesio się też wylatał .A jeśli chodzi o moje wpadanie do domu to bardzo rzadko bo jak ostatnio wpadłam rano bo miałąm lekarza to sprzątałam i aby mój brynczał zostaw wystarczy że czasami musze te 6km pokonać do lekarzy tam . A jeśli chodzi o córke ona mieszka u mojej mamy na Jężycach jest jej opiekunem ( a jej m. mieszka Długa Goślina 30 za Poznaniem ) wydzisz jaki galimatias zreszta zięć jedynak ma ziemie i chate ale nadal ma zameldowanie tutaj i tu pracuje .Zreszta mam paskudny tydzień zle się czułam we wtorek a wczoraj dopiero dowiedziałąm się że mój syn miał wypadek w pracy 9 szwów ubytek tkanek ale maszyna nie rozwliła mu żył i kości w rece na dodatek moja mama jest od dzisiaj w szpitalu za dużo na mnie nawet usłyszałam ze bardzo zle dzisiaj wyglądałam zresztą jak się zle czuje tak i wyglądam i już chyba mi waga znowu poleci
Kasiu mój rzadko śpi w domu ma naroznik i 2 moje wyrko tu na tapczanie oboje to koszmar ostatnio spał na łóżku polowym sam chciała ale położyłam na dno 2 kostki brukowe po 5 kg i deche do prasowania bo to waga i usłyszałam połamany rano jak wleciał na tapczan usłyszałam tydzien mnie nei budz wywaliłąm go po 20 min bo by potrzebny ha ha i zapomniał że cosik go boli .Ja tam na łóżku polowym nie narzekam sam chciał to miał .A po 2 w domu sobie ugotuje a ja tu maszynki nie włącze bo prad mnie tu wrabie chociaż za 9 m-c zapąłciłam ok 170 zł to oszczędzam .Napisz mi gdzie Ida ma te robótki .I cieszy mnie że tak wspaniałą kawke piłas z kolezankami ja do nich odpadam bo pije gorzką kawe choć słodkie uwielbiam nie wypije słodkiej kawy .
Irme kulinarnie u Ciebie lepiej niż u mnie zapsiki super no a co do kurczaczka to samego bym wciągła ale orzeszki klapa mój żoładek nie uznaje .
Ostatnio zmieniony przez NOCNAMARA dnia Nie 16:42, 09 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
ewam
Hexulka

Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Göttingen Płeć: czarownica
|
Wysłany: Pią 19:50, 07 Paź 2011 Temat postu: |
 |
|
hej babeczki.Po naszym forum widac ze juz 100% jesieni:)))tak jak Irme wspomniala ,telewizor,kocyk iciepla herbatka...moze byc tez czekolada Kasi:))Zimno jak nie powiem gdzie.
Mnie tez cos lapie a najgorsze ze i mojego Axela cos chyba wzielo bo co chwile skrobie lapka w drzwi ze chce wyjsc i sika...jak mu nie przejdzie znowu weterynarz nas czeka:(
Isa usmialam sie z Ciebie z twojego interesu zycia ..no i tez wyobrazilam sobie jaktwoj Irus padl...skad ja to znam:))
Sprzedaje mieszkanie w Polsce,ale to troche potrwa,bo teraz rynek zalamal sie nieco,a za darmo tez nie oddam:)a dom tez nie na wariata tylko juz taki konkretny:) szukamy intensywnie..na zdjeciach sa piekne ,ale jak jedziemy ogladac to katastrofa..
Irenko no to tych warzywek tez ci zazdroszcze,a zwlaszcza tych pomidorow,bo te z dzialki a te kupne to niebo a ziemia,fajnie tak z jednej strony na dzialce ,ale zima to juz Ci wspolczuje i podziwiam.
Irme ,ale domisko bedziesz miala,fajnie..my tez chcemy na wsi,choc nie daleko od miasta jakies 20 km:)najlepiej gdzies wolno stojacy,bez wielu sasiadow...A z innej beczki to ja tez mialam troche problem ze stulejka u syna ,i odciagalismy ,ale nie dlugo i bylo wszystko dobrze,najlepiej robic to podczas kapieli albo tuz po niej.
Kasias hihihi ja tez mam zatrzymanie sadelka:)))masz racje ze to chyba cos z hormonami..teraz przestalam jesc te tabletki ,ktore mi lekarz przepisal,bo sa okropne,tj ja sie okropnie po nich czuje...teraz musze sie w koncu zmobilizowac zeby pujsc do lekarza po inne,ale na sama mysl ze mam isc do lekarza to mam delirke...niecierpie lekarzy:)
ks zycze milej zabawy u cioci.... w ciazy tez mi nogi troche puchly ale to co sie dzieje teraz to bylo pikus....pamietam wlasnie ze lekarka nie kazala mi jest soli ,i tez mialam specie z moja szwagierka bo ta z kolei klocila sie ze mna ze lekarka kazala jej jesc duzo soli,zeby woda zeszla...puk puk w glowe.
Kupilam sobie potas,bo gdzies poczytalam w necie,no i Irenka tez to potwierdzila...sama sie kuruje bo ...jak wyzej wspomnialam,nie cierpie lekarzy,a moj rodzinny jest ok,ale zawsze ma akord...w sumie chorobe macka tez sama mu ,,zasugerowalam,,dopiero dal mi skierowanie do kliniki...i tarczyce tez ,,wybadalam,,hihiih no macie kolezanke lekarke hiihhi
Jutro chyba ,podkreslam chyba jedziemy na jablka ,i bede miala ,,robote ,, musze jakis placek z jablkami zrobic bo mi juz pachnie od kilku dni:))
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
 |